Strony1

niedziela, 29 września 2019

18stka - Marlena Kozieł i Gabrysia Kozieł

Pozowały Gabrysia Kozieł i Marlena Kozieł
z gośćmi

Cześć!
      Przyszedł czas na kolejny reportaż. Następna 18stka na koncie! Tym razem gościłam u dwóch przemiłych dziewczyn - Gabrysi i Marleny. Powstał z tego jeden z największych moich reportaży, więc jest co oglądać!
       Podwójne imprezy zawsze wymagają troszkę więcej pracy, nawet jeśli gości nie jest wiele więcej. Zwykle oddaję ok. 250 zdjęć z takiej imprezy. Tym razem oddałam aż 520 fotek! Spędziłam trochę czasu przy obróbce, więc koniecznie chcę się pochwalić efektami. Mam nadzieję, że was nie zanudzę!
       Dziewczyny zrobiły bardzo fajną imprezę. Byłam pod wrażeniem lokalu. Piękna sala położona w środku lasu. Poza tym bardzo podobał mi się pomysł pamiątkowych kronik z wpisami znajomych. Ja również się wpisałam. Ten reportaż minął mi szybko i przyjemnie. Tylko pod koniec pojawił się mały problem.
       Kiedy miałam już odjeżdżać okazało się, że padł mi akumulator w aucie. Na imprezie nikt nie miał kabelków, więc musiałam kogoś prosić o podwózkę do domu. Następnego dnia z samego rana (przed kolejnym chrzcinami które fotografowałam) pojechałam z tatą odpalić samochód. Wszystko skończyło się dobrze, ale chwilkę się postresowałam. 
      Dziękuję dziewczynom, że pozwalają udostępnić relację z 18stki i wielkie dzięki dla pani, która mnie odwiozła do domu. Życzę miłego oglądania! Może dzięki tym fotkom nabierzecie ochoty na foto-relację z własnej imprezy? ;)

      

czwartek, 26 września 2019

Sesja zdjęciowa #108

Pozowały Natalia Cukierska i Kasia Cukierska

Cześć!
       Zgodnie z obietnicą wrzucam dzisiaj nową sesję zdjęciową. Jest tu dożo letnich, cieplutkich zdjęć, dużo uśmiechów i buziaków. Cieszę się, ponieważ przed moim obiektywem ponownie stanęły Natalia i Kasia. Ktoś jeszcze pamięta naszą poprzednią, wspólną sesję z 2016 roku?
       Fajnie, że moje modelki zdecydowały się na zdjęcia w polach. Dawno nie miałam takiej sesji, a przecież mieszkam na wsi. Wybrałyśmy jasne stylizacje i piękny, letni kapelusz. Użyłyśmy także wiklinowego koszyka do zbierania polnych kwiatów. Byłyśmy aż w czterech miejscach. Wszystko było po drodze, więc po prostu zatrzymywaliśmy się na kilka minut, żeby zrobić zdjęcia. 
       Było bardzo miło! Świeżo skoszone zboża intensywnie pachniały, było cieplutko, a z kilku zdjęć niestety musiałam usunąć kombajn. Takie uroki zdjęć w polu! Na szczęście to nie problem. Od kilku dni używam nowych, profesjonalnych programów. Jest to więc pierwsza sesja przerobiona w Lightroomie! Dopiero się uczę obsługi tych programów, więc pewnie można przyczepić się do jakiś niedociągnięć, ale ja jestem zadowolona. Lightroom przede wszystkim przyśpiesza moją pracę i daje nowe możliwości. 
       Przede mną jeszcze sporo nauki, więc zabieram się za obróbkę kolejnych letnich zdjęć. Życzę miłego wieczoru! :*


niedziela, 15 września 2019

18stka - Anita Wicik

Pozowała Anita Wicik z gośćmi

Cześć!
       Piję niedzielną kawę i wrzucam kolejny fajny reportaż na bloga! Tym razem 18stka Anity. Były tańce, przyśpiewki, tort pasy, więc czym różni się ten reportaż od innych? A no troszeczkę się spóźniłam!
       Spokojnie, było to jednak spóźnienie zaplanowane. Tego dnia bardzo późno robiłam chrzciny i musiałam zrezygnować z zdjęć u Anity. Moja solenizantka chciała jednak, żebym przyszła i zrobiła chociaż kilka zdjęć. Umówiłyśmy się zatem, że zacznę od 21:00. Zobaczcie, za wiele nie straciłam! Gdybym o tym nie napisała, nawet byście nie zauważyli, że nie byłam od początku. Poza tym wyszło nam ok. 250 zdjęć, czyli tyle co zazwyczaj z 18stki. 
       Muszę pochwalić też super ściankę zdjęciową. Mieliśmy przygotowane miejsce do zdjęć ze znajomymi i rodzinką. Fajny pomysł! Tym bardziej, że robiłam już zdjęcia z 18stki w tym miejscu - jest to coś nowego. No dobra, tort też był przepyszny, nie ma co ukrywać!
       Jeśli zastanawiacie się, czy fotograf na 18stce to dobry pomysł, to zobaczcie te zdjęcia. To tylko kilkanaście zdjęć z całego reportażu, a wszystkie najważniejsze momenty, przyjaciele i atmosfera uwiecznione na zawsze. Możecie zapytać też moje piękne solenizantki! Teraz pozostaje mi tylko życzyć miłego oglądania!


środa, 11 września 2019

Sesja zdjęciowa #107

Pozowała Iga Tomanek

Cześć!
       Na umilenie wieczoru wrzucam moje pierwsze nocne zdjęcia. Jest to sesja nie byle jaka, bo przed moim obiektywem stanęła ponownie moja siostra. Zdecydowanie za rzadko robimy razem sesje zdjęciowe, prawda? Ja, siostra i przyjaciółka to najlepsza ekipa, ale zawsze przydarzają się nam jakieś przygody. :D
       Zdjęcia nocne są małym wyzwaniem. Kiedy nie ma wystarczającej ilości światła, zdjęcia są słabej jakości. Wiem, że te zdjęcia nie są idealne, ale nie powstrzymało mnie to przed spróbowaniem czegoś nowego. Szczególnie w takim fajnym miejscu. 
       Oprócz nocnych zdjęć w mieście chciałam zrobić zdjęcia na podziemnym parkingu. Najpierw udałyśmy się na dach parkingu, żeby zobaczyć ostatnie promienie zachodzącego słoneczka. Koniecznie zobaczcie jakie zdjęcia zrobiłyśmy zanim nas wyproszono. :D Nie jestem tym faktem zaskoczona. Gdyby można było robić tam zdjęcia, pewnie mnóstwo osób pospadałoby z tego parkingu. Na szczęście ochroniarz był w porządku i bardzo nas nie okrzyczał. Kilka zdjęć mam, więc jestem zadowolona.
       Do kolejnych zdjęć szukałyśmy wszystkiego co świeci w promieniu kilometra. Chodziłyśmy po mieście i robiłyśmy fotki z nocnymi światłami. To była bardzo cieplutka, lipcowa noc, więc bardzo miło wspominam ten wieczór.
       Doskonale wiem, gdzie popełniłam błędy i obiecuję, że kolejna taka nocna sesja pojawi się na blogu, kiedy już będę używać lepszych programów do obróbki. Jednak cieszę się z tych zdjęć, bo zawsze bałam się robić zdjęcia po zmroku. Mam nadzieję, że spodoba wam się taki klimat. Miłego oglądania! 
       

sobota, 7 września 2019

Chrzest - Maja Papagni

Pozowała Maja Papagni z rodziną
Cześć!
       Po krótkim urlopie witam się pięknym reportażem. Zdjęcia leżą już u mnie tydzień, więc czas na publikację. Tym razem zostałam zaproszona na uroczystość Chrztu Świętego uroczej Mai. Robiłam zdjęcia z przygotowań, kościoła i przyjęcia, więc mamy kolejny, pełny reportaż do kolekcji!
       Mieliśmy śliczny, słoneczny dzień - idealny na chrzciny takiej uśmiechniętej dziewczynki. Zaczęliśmy od zdjęć w domu. Mamy dużo rodzinnych portretów i fajnych zdjęć na kanapie. Spędziliśmy też kilka minut w ogrodzie. Msza Święta odbyła się w kościele w Siennie. Pierwszy raz zapytano mnie o uprawnienia do robienia zdjęć na Mszy Świętej, więc podsyłam link do postu gdzie opisywałam kurs pastoralno-liturgiczny, który przeszłam [KLIK]. Być może ta informacja przyda się rodzicom, którzy planują, żebym to ja robiła zdjęcia na Chrzcinach ich pociech. :)
       Przyjęcie odbyło się w tej samej miejscowości co Chrzest. Ten lokal jest mi dobrze znany, więc ze zdjęciami nie było problemu. Jeśli już mówię o poczęstunku, to nie mogę pominąć ślicznych papierowych wózeczków z krówkami, które stały przy każdym talerzyku. Świetny pomysł! Zdjęcie  znajdziecie poniżej. Ostatnio stały się również popularne drobne upominki dla rodziców chrzestnych, tutaj macie świetny przykład takiego zdjęciowego prezentu. Być może przyda wam się trochę takich inspiracji!
        Maja z rodzicami mieszka na stałe za granicą, więc cieszę się, że wybrali właśnie mnie do uwiecznienia Chrzcin dziewczynki w Polsce. Dziękuję również, że pozwoliliście mi opublikować relację z tego wydarzenia! Niech Maja rośnie duża, buziaki!