Strony1

niedziela, 31 października 2021

Sesja Natalii na wrzosowisku #196

Pozowała Natalia

Cześć!

No i co, dotarłam wreszcie na to wrzosowisko! Czaiłam się już od dwóch lat i mało brakowało, żebym w tym roku również nie pojechała. Dzisiaj przedstawiam wam sesję Natalii - jedną z sesji które udało mi się w tym roku zrobić w tym miejscu.

Plan był taki, żeby jechać na cały dzień na wrzosowisko za Warszawą i zrobić od razu kilka sesji. Niestety plany pokrzyżowała nam najpierw pogoda. Kilka stopni i możliwe deszcze nie zachęcały do gnania tam ponad 200km. Tydzień później nie wszyscy mogli już się ze mną spotkać, a ja sama zachorowałam.

Na szczęście w dniu sesji nie czułam się najgorzej i zrobiliśmy te zdjęcia. Cieszę się, że przyjechała na miejsce do mnie Natalia. Mam dzięki temu piękną sesję kobiecą w takim miejscu! Jest różowo i jest zachód słońca, więc na zdjęciach totalnie moje kolory. Natalia dała się również ubrać w różową suknie z garderoby, więc mam trochę tych swoich bajkowych zdjęć.

Teraz pytanie czy warto było jechać w to miejsce 200km (i troszeczkę zostać zjedzonym przez komary). Na mnie Wrzosowisko Mostówka zrobiło wrażenie. Myślę, że gdybyśmy pojechali tam jeszcze 2 tygodnie wcześniej, to naprawdę widoki są warte tych kilometrów. A wy co myślicie?

Jeśli macie ochotę na sesję na wrzosowisku, koniecznie zgłoście się do mnie najpóźniej na początku sierpnia. Wrzosy wyglądają najlepiej na początku września, więc warto zapisać sobie tę informację na przyszły rok! Częstujcie się pięknymi widokami (w tym śliczną Natalią) i zaplanujcie sobie jeden wolny dzień za rok we wrześniu. ;)

wtorek, 26 października 2021

Próbna, świąteczna sesja zdjęciowa 2021! #195

Pozowali Zosia, Nikoś i mama
Cześć!

Oto i one - scenki do sesji świątecznych 2021 roku! Wiem, ze niektórzy z was cały rok czekają na ten świąteczny czas i mini sesje zdjęciowe. W tym poście zobaczycie jak scenki prezentują się w tym roku oraz próbną sesję zdjęciową, którą zrobiłam w weekend. Zapraszam!

Plan jako taki na sesje świąteczne miałam już w ubiegłym roku. Wiedziałam, że chcę tu mieć łóżko z baldachimem i zimową scenkę z lasem i śniegiem. Całkiem udało mi się spełnić tę wizję.

Pierwsza scenka jest zimowa, ale całkiem przytulna. Mamy tutaj po raz pierwszy u mnie sztuczny śnieg oraz gotowe tło. Jak wiecie ja dużo bardziej wolę scenki bez gotowego tła, ale w tym roku postanowiłam spróbować. Ta scenka będzie jeszcze delikatnie poprawiona. Na pewno dodam tu jeszcze na choince lampki i kilka drobnych rzeczy. 

Scenka numer dwa jest w tym roku naprawdę ogromna. Tak naprawdę służy mi jako trzy odrębne scenki. Mamy tutaj fragment z łóżkiem i drzwiami, fragment z szafą oraz fragment z fotelem. Wszystko w złocie, kolorze miodowym oraz butelkowej zieleni. Są klimatyczne światełka, świece, dużo drewna i zabawki. Brakuje mi jeszcze kilku drobiazgów, ale dostałam już kilka opinii, że wam się bardzo podoba ten klimat i te kolory. Oby tak dalej!

Jeśli macie ochotę sprawić sobie i swojej rodzinie taki prezent na święta, to zapraszam! Sesje świąteczne robię w tym roku w ostatni weekend października oraz wszystkie weekendy listopada. Świąteczną sesję zdjęciową zarezerwujesz w wiadomości prywatnej lub przez telefon 798814455.

środa, 20 października 2021

Sesja noworodkowa Franka #194

Pozował Franek
Cześć!
 
Zauważyłam, że lubicie te moje sesje noworodkowe. Kiedy spotykam się z kimś i rozmawiamy o fotografii, to często słyszę, że te zdjęcia maluszków są prześliczne i przeurocze. Też tak uważam! Tym razem przyjechał do mnie Franek z rodzinką.

Franek ma siostrzyczkę i trzech braci. Zdjęcia studyjne robię u siebie w domu, ale nawet taka spora rodzinka zmieściła się u mnie i udało nam się zrobić śliczne zdjęcia rodzinne. Po za tym mamy piękne zdjęcia samego maluszka z wykorzystaniem koloru, którego u mnie jeszcze nie było - chabrowego. Cieszę się, że mama wybrała ten kolorek, bo mogłam wykorzystać ubranka i dekoracje, których jeszcze nie używałam. Wykorzystałam też między innymi suszony wianek - ale mi się podobają z nim zdjęcia!

Przy okazji powiem wam, że już się cieszę na sesje noworodkowe, bo nareszcie mam u siebie w studiu lampę błyskową, która da piękne efekty na zdjęciach. Jeszcze nie użyłam jej do sesji noworodkowej, ale będę używała jej do sesji świątecznych. Będzie magia, obiecuję! Zanim jednak pokażę jakieś fotki, zapraszam was do obejrzenia zdjęć kilkudniowego Frania. Miłego oglądania!

środa, 13 października 2021

Sesja smash cake Bratka i Franka #193

Pozowali Bartek i Franek z rodzicami


Cześć!
Dzisiejsza sesje ma szczególną nazwę. Taka nazwa jeszcze się nigdy u mnie nie pojawiła. Przedstawiam wam sesję typu smash cake - czyli po prostu rozwal tort. Nabałaganili bliźniacy - Bartuś i Franio.

Nie udało nam się zrobić sesji plenerowej w wakacje z okazji roczku chłopaków, więc zobaczyliśmy się na jesiennej sesji w studio. Zaraz ocenicie, czy to była dobra decyzja. Przygotowaliśmy troszkę jesiennych rekwizytów - dynie, suszona trzcina, dzika róża i kostka siana. Wyobraźcie sobie minę moich rodziców, kiedy targałam tę kostkę przez cały dom do studia. :D No i wisienka, czyli nasz urodzinowy torcik. Pobawiłam się nawet chwilę w cukiernika i ozdobiłam ten torcik bezami.

Zanim chłopcy zepsuli moje cukiernicze dzieło zrobiliśmy troszkę zdjęć z rodzicami. Wszyscy zmieścili się na scenkę roczkową, więc mamy sukces. Potem jeszcze kilka zdjęć z dyniami i możemy przechodzić do głównego punktu programu - tortu. Chłopcy najpierw nie byli pewni, czy mama pozwoli zepsuć takie ładne ciasto, ale po krótkim zachęceniu dokładnie wiedzieli co robić. Bartek i Franek bawili się bardzo dobrze, co zresztą możecie zobaczyć i ja też się dobrze bawiłam. Trochę było sprzątania, ale chciałabym takie sesje robić wcześniej. Polecam wam, jeśli myślicie o sesji roczkowej! 

poniedziałek, 4 października 2021

Sesja ślubna w Osiołkowie - Ewelina i Rafał #192

Ewelina i Rafał
Cześć!

Zdjęcia z ich ślubu widzieliście już wcześniej, ale sesji zdjęciowej jeszcze nigdzie nie pokazywałam. Moim zdaniem wyszła przepięknie, a pomysł był całkiem prosty. Zapraszam was na relację z osiołkowej sesji zdjęciowej Eweliny i Rafała.

Miejsce wybraliśmy dosłownie w dniu sesji zdjęciowej. Braliśmy pod uwagę kilka różnych miejsc, ale ostatecznie padło na Osiołkowo - rodzinną farmę z osiołkami i polem słoneczników. Mieliśmy tam wszystko czego było nam trzeba, ale zahaczyliśmy jeszcze po drodze o jedną moją miejscówkę w lesie. Tam też zrobiliśmy kilka pięknych kadrów.

Na farmie mieliśmy czas z osiołkami tylko dla siebie. Zostaliśmy przywitani bardzo ciepło a same zwierzaki były przyjazne i chętne do współpracy. Podobno zazwyczaj pokazują swój charakter i nie dają się ustawiać do zdjęć. Usłyszałam, że moja ślubna para jakoś je zaczarowała. Udało się zrobić wymarzone kadry, a światełko dopisywało jak marzenie.

Zrobiliśmy też mnóstwo kadrów w słonecznikach. Powiem wam, że w sierpniu ładniejszego pola niż to nie widziałam. Jestem pewna, że będę proponowała wam to miejsce na sesje zdjęciowe również w przyszłym roku. 

Co wy na taką sesję ślubną - para młoda + osiołki? Sesje ze zwierzakami zawsze wychodzą super. Dzięki Ewelina i Rafał za to spotkanie, a was zapraszam do oglądania! 


piątek, 1 października 2021

Ślub Eweliny i Rafała

Ewelina & Rafał

Cześć!

Powiem wam, że śluby to całkiem ciężka robota, ale jak już patrzę na efekt końcowy, to jestem z siebie dumna. Kiedy te zdjęcia wyglądają tak, że sama bym chciała takie na swoim ślubie, to znaczy, że wyszły całkiem nieźle! Zapraszam was na historię Eweliny i Rafała.

Mamy tutaj pełny, 12-godzinny reportaż ślubny. Zaczynamy na przygotowaniach pana młodego. Tym razem nie w domu rodzinnym a w Hotelu Panorama, czyli w miejscu wesela. Swoją drogą polecam parze młodej takie rozwiązania. Kiedy wszystko dzieje się w jednym miejscu można oszczędzić sobie mnóstwo stresów związanych z dojazdami. 

Przygotowania pani młodej odbyły się już w domu rodzinnym. Po drodze było kilka bramek weselnych no i oczywiście Rafał musiał wykupić Ewelinę przed wejściem. Wyszło fajnie, uśmiałam się! :D Było sporo wzruszeń  i łez szczęścia. Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić te emocje.

Ceremonia ślubna odbyła się w kościele w Siennie. Przyznam wam się, że zawsze obawiam się troszkę tego kościoła. Jest dość ciemny i w środku specyficznie, niesymetrycznie urządzony. Miałam obawy, ale powiem wam, że podoba mi się kościół na tych zdjęciach. Było klimatycznie i wcale nie tak ciemno jak się spodziewałam. 

Na weselu goście bawili się w już wcześniej wspomnianym Hotelu Panorama za Ostrowcem. Pierwsze co chciałabym powiedzieć o tej sali to bardzo fajne światła w części tanecznej. Przyjrzyjcie się tym zdjęciom. Przez cały reportaż na sali tanecznej nie używałam lampy błyskowej, a na fotkach wygląda to jakby kilka lamp błyskowych było porozstawianych na sali. Spotkałam miłego pana kamerzystę i fajny zespół, więc wesele uważam za udane.

Pokazywałam wam już część tych zdjęć na instastory w formie mojej pierwszej ślubnej opowieści, która jednocześnie była zajawką dla państwa młodych. Bardzo spodobała mi się taka forma zajawki, więc w przyszłym roku pewnie zobaczycie więcej ślubnych historii, A więcej o pięknym ślubie Eweliny i Rafała opowiedzą wam zdjęcia. Zapraszam do oglądania.