Pozowali Paulina i Łukasz Rozwadowscy
Dziś mam dla was sesję pewnej żywiołowej pary. To był gorący, słoneczny dzień. W godzinach popołudniowych udaliśmy się na zdjęcia do malowniczego miasteczka z zamkiem - Iłża. Wiedziałam, że prędzej czy później pojadę tam na zdjęcia. To taki obowiązkowy punkt dla okolicznego fotografa.
Zdjęć wyszło bardzo dużo (72)! To chyba dotychczas największa liczba przerobionych z jednej sesji. Nic dziwnego, zrobiliśmy dużo stylizacji. Paulina i Łukasz przebierali się, gdy zmienialiśmy miejsce sesji. Pozowali nawet w długich spodniach lub w długich rękawach, więc należą im się brawa. Mamy parę fotek znad zalewu, kilka z ruin zamku, a nawet w centrum zdarzyło nam się ustrzelić troszeczkę zdjęć. Naszym odkryciem była zdecydowanie łódka w szuwarach i polna droga z pięknym rzepakiem obok pola wiatraków.
Bardzo miło jeździło mi się z taką ekipą po tych wszystkich lokacjach, a nasze spotkanie zakończyliśmy pysznym grillem. Nie pozostało mi nic innego jak zaprosić wszystkie zakochane pary na takie plenerowe sesje zdjęciowe! Buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz