Strony1

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Sesja zdjęciowa #39

Pozowała Zuzanna Karbowniczek
Cześć! 
       Zimowe sesje zdjęciowe nie należą do moich ulubionych. Ja tam najchętniej robiłabym zdjęcia gdzieś w krzakach, w krótkim rękawku i szortach, a potem wracała do domu na sok pomarańczowy z lodem! Na razie muszę zadowolić się zimową kurtką. Podziwiam modelki, które wytrzymują w sukienkach na takim mrozie. Zuzia spisała się świetnie. Wcale nie narzekała na zimno, choć pozowała z gołymi ramionami. W chwilach przerwy opatulałyśmy się wszystkim co miałyśmy i jakoś to przetrwałyśmy. 
       Już kiedyś robiłam zdjęcia w tym miejscu (sesja zdjęciowa #33), ale tym razem wykorzystałyśmy murowane zabudowania. Stylizacja stworzona z ubrań wydobytych gdzieś z dna szafy spisała się całkiem nieźle. Obawiałam się trochę śliskiego materiału sukienki, ale wyszło ciekawie. Z makijażem nie miałam problemu, ponieważ już wcześniej zauważyłam, że Zuzanna nieźle radzi sobie w tej dziedzinie. 
       Myślę, że jak na pierwszą, porządną sesję zimową, wyszło znakomicie. Miałam dobrze pozującą modelkę, dobre warunki pogodowe i dopracowaną stylizację. Czego chcieć więcej? Zapraszam na fotki! ;)

wtorek, 10 stycznia 2017

Sesja zdjęciowa #38

Pozowała Iga Tomanek


Cześć!
       Za oknem -20, więc my siedzimy w domku i uskuteczniamy gorące kąpiele! Zimowe sesje zdjęciowe raczej nie są dla mnie, więc staram się wymyślać coś w domu (chociaż umówiona jestem na dwie sesje w śniegu). Pomysł ze zdjęciami w wodzie chodzi za mną od wakacji. Wyobrażałam sobie to troszkę inaczej, ale trzeba próbować. Na pewno to nie ostatnia taka sesja.
       Początkowo szukałam modelki z niebieskimi oczami, ale nikt za bardzo nie miał czasu. Jestem trochę niecierpliwa, więc po raz kolejny zaangażowałam siostrę. Ona przynajmniej spokojnie mieści się do wanny. :D 
       Muszę przyznać, że w domu jest mi trochę ciasno na sesje zdjęciowe. Ściany mnie ograniczają. Wanna jest jeszcze ciaśniejsza i trochę się nagimnastykowałam. Wodę zabarwiłyśmy na niebiesko i ubrałyśmy Igę w białą bluzeczkę. Smutno mi, że zdjęć jest tak mało, ale może dzięki temu będziecie czekać na więcej mokrych zdjęć. ;)
      Pobawiłam się trochę przy postprodukcji zdjęć. Szczególnie na tej fotce z kropelką. Jestem ciekawa jak odbieracie takie zdjęcia. Próbuję swoich sił po prostu eksperymentując (jak na każdej sesji zresztą). Zapraszam do oglądania. Czekam na wasze opinie. ;)