Strony1

czwartek, 26 marca 2020

Before&after czyli jak wyglądają moje zdjęcia bez przeróbki!


Cześć!
Macie jakiś magiczny sposób na przeżycie kwarantanny? Ja chcąc nie chcąc dużo czasu spędzam na komputerze, robię porządki i trochę wspominam. Przerzucając foldery z oryginałami moich zdjęć pomyślałam, że fajnie byłoby pokazać wam na czym polega moje ślęczenie godzinami przed ekranem. Uwielbiam patrzeć na zdjęcia przed i po innych fotografów, więc mam nadzieję, że swoimi też was nie zanudzę!

Starałam się wybrać fotki na których rzeczywiście widać zmianę. Na pierwszy ogień musiało polecieć zdjęcie z drabiną, bo wszyscy zawsze gdy je pokazuje są ciekawi jak my to zrobiłyśmy. Uwielbiam słuchać różnych teorii, że drabina była na jakimś dźwigu, że jest oparta o wycięty budynek albo że tak naprawdę jej tam nie było. Na zdjęciu widać co i jak, ale jeśli jesteście ciekawi szczegółów to odsyłam do postu (KLIK).

Umieściłam tu też zdjęcia, które może teraz nie są dla mnie perfekcyjne, coś tam bym poprawiła, zrobiła inaczej, ale mam do nich sentyment. Czasami potrafiłam jedno zdjęcie robić kilka godzin! Przypominam również, ze jestem szczęśliwą posiadaczką Adobe dopiero od kilku miesięcy więc większość pokazanych tutaj zdjęć OBRABIAŁAM W GIMPIE! Piszę to, bo wiem, że niektórzy nienawidzą tego programu, a ja radziłam sobie w nim przez kilka lat. :D

Obecnie siedzimy wszyscy w domu. Ja już obrobiłam wszystkie zdjęcia i nawet nie mam co wrzucić na bloga! Mam nadzieję, że tym powrotem do przeszłości trochę was udobrucham. Trzymajcie się wszyscy zdrowo i polecam takie wspominki dla wypełnienia sobie wolnego czasu! 

czwartek, 5 marca 2020

Sesja zdjęciowa – konkurs na instagramie #123

Pozowała Gosia Drozd i Krystian Kędziora

Cześć!
Kojarzycie mojego instagrama @tomankowaphotos? Założyłam go niedawno i z tej okazji urządziłam prosty konkurs. Do wygrania była plenerowa sesja zdjęciowa i dzisiaj możecie obejrzeć jej efekty. 

Nagrodę zgarnęła Gosia Drozd i wybrała sesję dla pary. Trudno u mnie teraz o wolny termin, więc zrobiliśmy tę sesję dopiero tydzień temu. Już czuć wiosnę w powietrzu, a sesja wyszła nam trochę jesienna. Mi tam się podoba taki klimat!

Zaplanowaliśmy plener nad stawem z cieplutkim kocykiem, herbatką i sweterkami. Podoba mi się połączenie kolorów suchej roślinności i niebieskiej wody. Zdjęcia już w aparacie wyglądały super. Nad brzegiem znaleźliśmy kilka łódek i chcieliśmy do nich wejść, ale wszystkie nabrały wody. Zrobiliśmy więc fotki przy brzegu. 

Pojechaliśmy jeszcze zrobić zdjęcia na mostku, ale zaczęło wiać, więc długo tam nie siedzieliśmy. Trochę zmarzliśmy, ale przyznaję, że warto było. Całą zimę siedziałam w studiu, więc plener to miła odmiana.

Dziękuję Gosi i Krystianowi za fajną sesję. Wszyscy razem polecamy branie udziału w konkursach! Zapraszam do oglądania i zapraszam oczywiście na wiosenne sesje zdjęciowe. Stęskniłam się już za plenerami!