Strony1

czwartek, 23 marca 2017

Sesja zdjęciowa #42

Pozowała Julia Nachyła

Cześć!
      Kiedy myślę sobie  o tej sesji to zaczynam się śmiać. Pogoda miała duży wpływ na zdjęcia, drastycznie zmieniła nasze plany. Sesje planowałyśmy całe ferie, a w końcu i tak obmyśliłyśmy nowy pomysł w 15 minut. Wcześniejszego zamysłu zdjęć nie zdradzam, bo jeszcze się z Julką na wiosnę zobaczymy. ;)
       Był piękny słoneczny dzień, zdawało się, że wiosna ogrzeje nas pierwszymi promykami słońca... Dopóki moja modelka nie przyjechała. Na dworze zrobiła się burza śnieżna. Chciałyśmy przeczekać złą pogodę z ciepłą herbatką i zabrać się za zdjęcia. Kiedy tylko trochę się przejaśniło, zdecydowałyśmy wyjść na dwór, żeby Julia nie przyjechała na darmo. Poszłyśmy kawałek drogą, żeby pstryknąć kilka fotek. Niestety znowu zaczął padać śnieg i trochę nas zwiewało z drogi. Śmiałyśmy się, bo myślałyśmy, że nas zasypie. Zrobiłyśmy parasol z blendy! Czekajcie na kolejny post backstage'owy.  
       Wpadłyśmy na pomysł, żeby zrobić zdjęcia w warsztacie. Julka przywiozła bardzo ładną sukienkę i grzechem byłoby tego nie wykorzystać. Takie ponure miejsce w połączeniu z wiosenną stylizacją stworzyło fajny kontrast. Jestem zadowolona z tych zdjęć pomimo tego, że pierwszy pomysł nie wyszedł. W sumie nic straconego. ;)Miłego oglądania! 

niedziela, 12 marca 2017

Sesja zdjęciowa #41

Pozowała Angelika Ciucias

Cześć!
       Nawet nie wiecie jakim ułatwieniem jest robienie zdjęć z modelką, z którą już się kiedyś współpracowało. Pierwsza sesja z Angeliką odbyła się w wakacje (znajdziecie ją TUTAJ). Jeśli przeczytaliście moje wypociny pod tamtym postem to wiecie, że narzekałam na brak zdjęć w jakiejś ładnej, niebieskiej sukni. Oto jest! Poprzednio mieliśmy zamiar inaczej ją wykorzystać, ale okazało się, że zimą też wygląda bosko. 
       Kiedy ustalałyśmy szczegóły sesji, za oknem było jeszcze zimowo. W dzień sesji śnieg stopniał i zrobiła się wiosenna pogoda. Nie porzuciłyśmy planów dotyczących niebieskiej sukienki. Zrobiłyśmy motyw odchodzącej zimy z wykorzystaniem np. walizki. Wyszło bardzo fajnie, no i przynajmniej ciepło było. :)
       Kolejna stylizacja bardzo pasuje mi do Angeliki. Jest bardziej ostro, wyraziście i pięknie! Już na sesji wiedziałyśmy, że te zdjęcia będą cudowne! Wykorzystałyśmy mury starej piekarni, które idealnie dopełniły stylizację.
       Cała sesja zajęła nam dużo czasu, ale to głównie dlatego że zaczęły się plotki i pogaduchy w trakcie przygotowań. Nie zrobiłyśmy też zdjęć we wszystkich miejscach, w których planowałyśmy. Po prostu te miejsca wyglądały słabo. Na szczęście szybko znalazłyśmy inne, a nawet ładniejsze. Dziękuję modelce za pozowanie i koleżance za pomoc, a was zapraszam powoli na wiosenne sesje zdjęciowe.