Strony1

środa, 29 listopada 2017

CHRZEST - Wojciech Pisarek

Pozował Wojciech Pisarek z rodziną
Cześć!
       Kilka dni temu miałam okazję uczestniczyć w Chrzcie Świętym małego Wojtka. To już druga taka uroczystość, na której robiłam zdjęcia. Czułam się troszeczkę pewniej niż za pierwszym razem, ale wiadomo, stres był. Wstawiam tylko kilkanaście zdjęć z ponad 200. Wszystkie mi się podobają. Jestem z siebie dumna. Wciąż idę na przód!
       Tym razem Chrzciny odbyły się niedaleko mojej miejscowości, więc zdecydowałam się od razu. Tak jak poprzednio, zaczęliśmy od zdjęć w domu. Mieliśmy okazję porozmawiać i wypić herbatkę. Maluszek sporo spał i prawie w cale nie płakał. Na zdjęciach z gośćmi nawet często spoglądał w obiektyw - model idealny. 
       Dziękuję rodzicom za możliwość zrobienia tych fotek i udostępnienia ich na blogu. Najlepiej uczymy się próbując. Trzymajcie kciuki, żeby szło mi coraz lepiej! Zapraszam na fotki! :)

wtorek, 21 listopada 2017

Sesja zdjęciowa #62

Pozował Adrian Płatek
Cześć!
       Miałam już kilku chłopaków przed obiektywem, ale zawsze była to sesja pary lub dziecięca. Tym razem przychodzę do was z typowo męską sesją. Jest przystojny model, jest czerwony motor i jest heterochromia! Dość niezwykłe zjawisko, a fotografia lubi takie niezwykłości. Adrian jest moim kolegą z podstawówki i gimnazjum, a dopiero na sesji miałam okazję przyjrzeć się jego oczom.
       Mnóstwo nowości na tej sesji, np. miałam okazję przejechać się motorem. Od niego się właśnie zaczęło. Adrian poprosił mnie o jakieś fajne zdjęcia na motorze. Przypomniało mi się wówczas, że kiedyś już planowałam taką sesję z innym modelem, ale nie doszła do skutku. Wcześniej wymyślony pomysł wykorzystałam na tej sesji. Wyobraziłam sobie fotkę motoru na tle zachodu słońca z okolicznymi wiatrakami. Brak czasu nie pozwolił nam podjechać blisko wiatraków, więc szukaliśmy drogi z której ładnie je widać. Jeździliśmy polnymi dróżkami. Jak już znaleźliśmy fajne miejsce to mówiliśmy „może będzie ładniej za tą górką/zakrętem, jedźmy dalej" i tak w końcu dojechaliśmy do Iłży. Ostatnie zdjęcia zrobiliśmy nad zalewem i już po zmroku wracaliśmy do domu.
       Nad stylizacją nie mam się co rozwodzić - nie mam jeszcze doświadczenia przy modelach przeciwnej płci. Adrian sam wybrał ubrania, ja tylko mówiłam to czy to". Mam nadzieję, że fanom motoryzacji przypadnie ta sesja do gustu. Koniecznie dajcie znać! Miłego wieczoru. :)

sobota, 18 listopada 2017

Backstage z okazji 60 sesji zdjęciowej!

Cześć!
       Czemu post jest po 61 sesji zdjęciowej, a nie po 60? Nie spóźniłam się, po prostu zrobiłam głupi błąd i były dwie 57 sesje zdjęciowe. :D Robienie tego postu ponownie skłoniło mnie do przeglądania bloga i wspominania. KOCHAM FOTOGRAFIĘ! Nie żałuję ani jednego ujęcia. Każde to wspomnienie i dowód, że coś robię w tym życiu. Polecam znalezienie sobie pasji!


       Kochani, my tutaj backstage z okazji 60 sesji, a ja na komputerze mam już kolejnych 9 sesji
do przerobienia! Staram się przerabiać najszybciej jak mogę. Nowa sesja pojawia się co tydzień, więc jestem z siebie całkiem dumna. Mam też w planach trochę nowości i mam nadzieję, że wszystko mi się uda.
       Wracając do tematu backstage'a - to już 4 taki. Tradycyjnie wrzucam gifa i tradycyjnie zapraszam
na snapchat @tomankowa, gdzie wszystko jest na bieżąco. Tutaj znajdziecie jednak więcej fotek niż jest zwykle na snapie. Jeśli macie ochotę obejrzeć poprzednie takie posty, odsyłam do zakładki BACKSTAGE. Klikając na napis SESJA ZDJĘCIOWA #XX przeniesiecie się do postu z daną sesją zdjęciową. Mam nadzieję, że ułatwi wam to oglądanie. Ostatnio szalejemy z backstage'ami, więc jest co oglądać. Zapraszam!                               

sobota, 11 listopada 2017

Sesja zdjęciowa #61

Pozowała Julia Nachyła

Cześć!
       Czy ja nie mówiłam kiedyś, że spontany wychodzą świetnie? Planowanie tej sesji zaczęłyśmy od stylizacji. Julka ma zawsze fajne ubrania, więc dalej wykorzystywałyśmy jej szafę. Ja uwielbiam tiulowe sukienki, więc jako pierwszą wybrałam właśnie tą szarą. Dodałyśmy do tego kurtkę moro. Stylizacja już była, a nie miałyśmy miejsca i motywu. Nawet rano w dzień sesji nie wiedziałyśmy jak to ugryźć. Stwierdziłyśmy będzie co będzie" i zrobiłyśmy sesję na moim podwórku.
       Druga stylizacja to letnia, czarna sukienka w kwiaty (swoją drogą zazdroszczę, totalnie mój styl). Tu już miałyśmy więcej zaplanowane. Julka zaproponowała zdjęcia z rowerem. Dołożyłyśmy do tego kosz pełen kwiatów.
       Jeśli oglądaliście większość sesji na moim blogu, to możecie kojarzyć drugą miejscówkę. To chyba mój ulubiony las. Chciałyśmy znaleźć jakieś miejsce z wrzosami. Dopadłyśmy kilka kępek. To był bardzo słoneczny dzień. Na początku musiałyśmy chować się w cieniach i budynkach, żeby Julia nie mrużyła oczu.
       Byłam w szoku, że na moim podwórku udało się ustrzelić takie fajne fotki! Dodatkowo miło spędziłyśmy czas. Niedługo pojawi się post backstage'owy w którym znajdziecie kilka fotek z tej sesji. Tymczasem życzę miłego oglądania!

sobota, 4 listopada 2017

Sesja zdjęciowa #60

Pozowała Diana Cieślik
Cześć!
       Kojarzycie sytuację kiedy nie skupicie się na książce i musicie jedną stronę czytać parę razy? Często mam tak, że jak dodaję podpis do zdjęć to zamiast patrzeć czy jest w dobrym miejscu zachwycam się zdjęciem i oglądam kolejne. Tak było przy tej sesji. Zobaczcie jaką śliczną modelkę dorwałam! Te pudrowe kolory balonów i sukienki, blond włosy, błękitne oczy - no cudo! 
       Pierwotnie miała to być sesja nad wodą, ale ani czas, ani pogoda nie pozwoliły nam dojechać do Wisły. Stwierdziłyśmy, że Bałtów jest zawsze dobrym pomysłem, więc tam się wybierzemy. Pamiętam, że w podstawówce byłam kiedyś na polanie ze spalonym przez piorun drzewem. Pamiętałam też, że szło się do niego przez wąwóz. Zanim jednak udałyśmy się szukać tego drzewa skręciliśmy w polną dróżkę w poszukiwaniu jakiegoś fajnego miejsca. Wiecie ci się stało? Dojechałyśmy na tą polanę od innej strony. 
       Wydawało się, że to był chłodny dzień, ale nam nie było chłodno. Diana biegała w krótkiej, różowej sukience. Do drugiej stylizacji ubrała białą hiszpankę i czarne spodnie z wysokim stanem. Odszukałyśmy wąwóz i własnie tam zrobiłyśmy fotki z kolejną stylizacją. Można powiedzieć, że trochę jesienne te fotki w wąwozie. Dodatkowo ponownie pojawiają się fotki w bluszczu i lewitacja.
       Jestem pewna, że fotki się będzie miło oglądało. Sama uroda mojej modelki wystarczająco cieszy oko. Czekam na wasze opinie. Buziaki!

PS. Jeśli oglądacie zdjęcia na telefonie, to ładniejsza jakość zdjęć będzie jeśli na nie klikniecie. <3