Strony1

sobota, 30 grudnia 2017

Podsumowanie Kalendarza Adwentowego #instamas2017


 Cześć!
       Koniec roku to czas podsumowań. Jesteśmy tuż po świętach, a więc także po otwieraniu kalendarzów adwentowych. Ja swój realizowałam fotograficznie. Już drugi raz dołączyłam do instagramowej akcji #instamas2017. Polegała ona na tym, że każdego dnia miałam wyznaczone słowo i inspirując się nim musiałam zrobić zdjęcie oraz dodać je na Instagrama. W tym roku brałam udział od samego początku i zdjęcia pojawiały się codziennie. Nareszcie byłam systematyczna! Jeśli macie ochotę obejrzeć jakie zdjęcia zrobiłam w tamtym roku to zapraszam [KLIK].

Słowa na każdy dzień stworzyła @littlemooonster96 i @twardowsky :


       Na większość słów miałam plan, ale czasem nie mogłam go zrealizować. Problemem okazały się też słowa, które powtórzyły się z tamtego kalendarza w tym roku, bo do głowy przychodził mi ten sam pomysł, ale wszystkie zdjęcia zrobiłam na czas i jestem z nich dumna. W tym roku chciałam być na większości zdjęć, bo tak prowadzę swój profil na instagramie, więc jest sporo autoportretów. Chciałam też umieścić na zdjęciach moje autentyczne zwyczaje, osoby które kocham i zdarzenia prawdziwe, żeby instamas był dla mnie pamiątką. Chyba mi się udało - oceńcie sami!

wtorek, 26 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #68 - Świąteczny Maraton

Pozowała Iga Tomanek
Cześć!
       Świąteczny Maraton dobiega już końca. Ostatni post to mix sesji o różnej tematyce. Na początek zostajemy jeszcze w ciepłym klimacie Chorwacji. Sesja w wodzie obowiązkowa dla każdego fotografa, ja chciałam porobić fotki właśnie nad Adriatykiem. Iga ponownie ubrana jest w tą różową sukienkę (ze względu na to, że mało fotek zrobiłyśmy na sesji sobótkowej). Te zdjęcia zrobiłyśmy chyba ostatniego dnia, bo ciężko się przestać lenić w takim miejscu. Złapałyśmy piękne światło i zachód słońca. Było idealnie!


poniedziałek, 25 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #67 - Świąteczny Maraton

Pozowała Iga Tomanek

Cześć!
       Jak wam upływa drugi dzień świąt? Jeśli już zjedliście bigos i sernik, to możecie obejrzeć Świąteczny Maraton u Tomankowej. Ponownie pozuje moja siostra. Mamy tutaj dwie sesje zdjęciowe ze słonecznej Chorwacji. Pierwsza sesja została zrobiona znowu przy okazji. Czekaliśmy na obiad i postanowiłyśmy pstryknąć parę fotek. Może siedziałabym grzecznie przy stole i czekała na posiłek, ale piękne słoneczko nie pozwoliło mi usiedzieć w miejscu. Szkoda, że zrobiłyśmy tak mało fotek. Sesje z Igą takie są - mało czasu,
a fotki fajne.

niedziela, 24 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #66 - Świąteczny Maraton

Pozowała Iga Tomanek
Cześć!
       Zaczynamy obiecany świąteczny maraton zdjęciowy! Na wszystkich zdjęciach będzie moja siostra Iga. Dawno nie wstawiałam jej zdjęć, bo najpierw staram się przerabiać wszystkim innym. Dlatego wiosenne zdjęcia zalegają u mnie na pulpicie. Są to sesje krótkie (po kilkanaście zdjęć) ze względu na to, że są to sesje spontaniczne lub zrobione przy okazji. Niemniej efekty są powalające. Dobrze mieć taką piękną siostrzyczkę! W pierwszym, wigilijnym poście są trzy sesje z wiosny i lata. Życzę wesołych świąt i zapraszam do oglądania!

niedziela, 17 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #65

Pozowały Dorota Pryciak i Natalia Okrutna

Cześć!
       Bardzo dobrze wspominam sesję z dziewczynami, chociaż padał deszcz. Dziewczyny poznałam 3 godziny przed sesją, chociaż wcześniej obserwowałam je np. na instagramie. Kiedy zobaczyłam je takie wyszykowane na sesje to wiedziałam, że fotki będą super. Po za tym byłam zadowolona, że wyglądają prawie identycznie. Pojechałyśmy na zdjęcia ponownie na wzgórze zamkowe w Iłży.
       Dziękuję Dorocie za przygotowanie wianków, bo jak się okazało ma ona sporo takich rekwizytów u siebie. Dziewczyny postawiły na czarne sukienki i mocny makijaż. Wyglądały bosko. Śmiałyśmy się, że tak na czarno księżniczkami może nie będą, ale mogą być zamkowymi czarownicami. Skoro zamek jest na wzgórzu to mamy fotki z super widokami. 
       Niedługo po tej sesji spotkałam się z dziewczynami jeszcze raz, ale to zobaczycie wkrótce. Dziękuję dziewczynom za świetne fotki i za wspólne śpiewanie Whitney Houston i Celine Dion w samochodzie. Zapraszam do oglądania!

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #64

Pozowała Angelika Ciucias
Cześć!
       Sesja z Angeliką może trwać godzinę, a efekty zawsze będą super. Widziałyśmy się już chyba trzeci raz. Tym razem miałyśmy fajny, czerwony płaszczyk i mało czasu. Pojechałyśmy tam, gdzie już kiedyś miałyśmy sesję, tylko teraz było bardziej jesiennie. Trafił nam się słoneczny, ciepły dzień z pięknym zachodem słońca. Nie planowałyśmy nic szczególnego. Raczej zależało nam na fajnych portretach z ciekawą stylizacją. Czerwony płaszcz zrobił fajny kontrast do zielonych jeszcze drzew. Do tego czerwone usta i boskie szpilki - cudo.
       Świetnie się dogadujemy z Angeliką na sesji. Moja modelka już sama wiedziała jak dobrze wygląda i pozowała bez mojej pomocy, dlatego poszło nam sprawnie i wyrobiłyśmy się w czasie. Oprócz pana, który przyglądał nam się zza krzaków, to na sesji nie było żadnych niespodzianek. 
       Jak wam się podoba kolejna sesja Angeliki? Lubicie takie delikatnie modowe portrety? Jestem ciekawa waszych opinii. Życzę miłego oglądania. :)

sobota, 2 grudnia 2017

Sesja zdjęciowa #63

Pozowała Sylwia Mazur
Cześć!
       Ostatnio trafił mi się model z heterochromią, a tu niespodzianka, kolejna modelka również ma różnokolorowe oczy. Dodaje to uroku, prawda? Cieszyłam się na tą sesję, ponieważ nareszcie wykorzystałam TO miejsce. Najpierw planowałam inną modelkę wprowadzić w te żółte krzaki, ale Sylwia pasowała mi tu bardziej. Słoneczniki dodatkowo podkreślają urodę mojej modelki.
       Sylwia przygotowała trzy stylizacje, każdą wykorzystałyśmy w nieco inny sposób. Dodatkowo robiłyśmy zdjęcia z Jowitą i Justyną - koleżankami modelki. Muszę przyznać, że to była świetna ekipa i bardzo dobrze wspominam tą sesję. 
       Dzień był ładny, ale na sesji zaskoczył nas deszcz! Chroniłyśmy się blendą i klapą od bagażnika. Na szczęście szybko przestało padać i wróciłyśmy do sesji. Ktoś pamięta backstage z tego dnia? Jeśli nie, to na pewno pojawi się on po 70 sesji zdjęciowej. Było bardzo śmiesznie. 
       Jestem zadowolona z efektów. Już na sesji fotki mi się podobały. Trochę nie mogłam się doczekać przeróbki. Czy wam też się wydaje, że uroda Sylwii pasuje do tego miejsca? Miłego oglądania!