Strony1

sobota, 28 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #119

Pozowali Cukierscy

Cześć!
Tak jak mówiłam, u mnie święta nie kończą się tak szybko. Pozostaniemy w takim klimacie jeszcze przez najbliższe kilka dni, chociaż to już ostatnia świąteczna sesja zdjęciowa. Na koniec maratonu tych świątecznych fotek wrzucam zdjęcia przesympatycznego rodzeństwa.

Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci patrzyły w obiektyw z uśmiechem. Młodsze maluszki damy radę zainteresować grzechotką lub śpiewaniem jakiejś piosenki dla dzieci. Jak zainteresować starszych? Ta trójka poradziła sobie świetnie. Najmłodszy chłopiec początkowo nie był w humorze, więc starsze rodzeństwo super pomagało mi go rozbawić. No i udało się. Mamy śliczny uśmiech na zdjęciu,
a i starsza siostra i brat świetnie wyszli. Na kilku zdjęciach załapała się nawet mama tych słodziaków. Pozdrawiam serdecznie! 

Jakie wnioski ze świątecznych sesji zdjęciowych? 
  • Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, to godzina wystarczy na zrobienie takiej mini sesji. Generalnie kończyłyśmy zdjęcia po 40 minutach i miałyśmy czas na przygotowanie się do kolejnych zdjęć.
  • Ciasteczka i grzechotki to przedmioty obowiązkowe. Dzięki temu nawet najbardziej energiczne i żywiołowe dzieciaki siedziały grzecznie kilka minut. 
  • Nie da się ogarnąć tego bez pomocnika. Moja przyjaciółka była tego dnia moją sekretarką, skarbnikiem, nianią, a nawet baristą. Muszę jej z tego miejsca podziękować, bo bez niej nie mogłabym się skupić 100% na zdjęciach, tylko biegałabym zestresowana.
  • Jeden weekend to za mało. Dostałam sporo pytań, czy da radę zrobić jeszcze świąteczne zdjęcia przed świętami. Następnym razem przygotuję trochę więcej terminów, rozłożę to na kilka dni.
Dziękuję wszystkim, którzy zaufali mi i zdecydowali się na sesję świąteczną nie wiedząc jak będą wyglądały zdjęcia. Robiłam taki projekt po raz pierwszy, więc nie miałam przykładowych fotek. Myślę jednak, że ci, którzy się zdecydowali, nie żałują, bo zdjęcia mi samej bardzo się podobają. Jeśli będę organizowała coś takiego jeszcze raz, na pewno będziecie poinformowani wcześniej.

Dziękuję rodzince za pozwolenie na udostępnienie tych zdjęć i zapraszam do oglądania ostatniej
z organizowanej przeze mnie mini sesji świątecznych.

wtorek, 24 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #118

Pozowała Oliwia i Iga Kępczyk z rodzicami

Cześć!
Na święta przygotowałam dla was śliczne zdjęcia cudowne bliźniaczki, cudowni rodzice! Zapytacie się pewnie jak udało nam się ogarnąć dwie żywiołowe panienki, żeby zdjęcia wyszły takie śliczne. Moja odpowiedź: nie udało nam się, uchwyciłam je takie, jakie są radosne, kochane i wszystkim zainteresowane. 

Oliwcia i Igusia nie były nieśmiałe. Chętnie bawiły się bombkami ze skrzynki i oglądały całe tło. Trudno było tutaj o pozowane portrety, bo miałyśmy podwójnie trudne zadanie w związku ze skupieniem uwagi dziewczynek.  ;) Postawiliśmy zatem na naturalność i zabawę. Myślę, że w tym przypadku wyszło bardzo fajnie. Muszę pochwalić rodziców za to, że dali radę zabawiać dziewczynki, świetnie wyglądając przy tym na zdjęciach.

Skupiliśmy się raczej na kadrach całej rodzinki, ale dziewczynki miały również kilka zdjęć na zielonym tle. Tutaj możecie zobaczyć, że nawet różowe ubranka całkiem wpasowały się w tę scenerię. O ślicznych, czerwonych sukienkach i elegancko ubranych rodzicach już nawet nie wspominam, bo świetnie wszystko do siebie pasowało.

Dziś wigilia. Na moim profilu składałam już oficjalnie życzenia, ale nie zaszkodzi jeśli dorzucę wam kilka jeszcze tutaj. Na święta i nadchodzący rok chcę wam życzyć wam przede wszystkim pięknych, rodzinnych chwil, które potem będą cudownymi wspomnieniami, zdrówka i dużo uśmiechu. Weołych świąt kochani!

sobota, 21 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #117

Pozował Wiktor Pastuszka z rodzicami

Cześć!
Co tam u was? U mnie kolejna świąteczna rodzinka z maluszkiem Wiktorkiem. Dzisiaj możecie obejrzeć zdjęcia ze wszystkich trzech scenerii jest to mini sesja świąteczna, na której zrobiłam najwięcej zdjęć!

Wyszło ok. 30 fotek – nawet na gotowym tle można zrobić tyle różnorodnych zdjęć. Szczególnie
z małymi dziećmi. Tym razem oprócz kadrów całą rodzinką na białym tle, pojawia się też kilka portrecików Wiktora. Jak widać maluszki pasują także do tego tła.

Uwielbiam, kiedy rodzice są zaangażowani, czują te sesję. Tutaj muszę podziękować za cudny strój elfa dla Wiktorka oraz piękną bombkę. To malutki akcent, a jednak trochę odróżnia te zdjęcia od innych.

Myślę, że zauroczą was drobniutkie stópki mojego modela tak jak mnie! Mam nadzieję, że inne zdjęcia również wam się spodobają. Do świąt zostało już tylko 4 dni, więc u was pewnie przygotowania pełną parą. Zróbcie sobie małą przerwę i zapraszam do obejrzenia zdjęć. :)

wtorek, 17 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #116

Pozowały Maja i Karolina Pastuszka

Cześć!
Większość klientów, którzy odwiedzili mnie na sesjach świątecznych, to rodziny z małymi dziećmi. Dzisiaj pokażę wam jednak genialne zdjęcia dwóch pięknych kobietek w bardzo świątecznym i cieplutkim klimacie.

Miałam przyjemność fotografować przyjęcie komunijne Mai (KLIK), więc znałyśmy się z dziewczynami przed sesją. Właśnie od tych zdjęć zaczęłam drugi, trudniejszy dzień zdjęciowy, więc start w znajomym gronie był dobrym początkiem. W tym miejscu muszę ponownie wyróżnić mojego kota, który ma ewidentne parcie na szkło i zawsze jak robię sesję w studiu przychodzi i rozkłada się na tle. Tym razem odwiedził nas już na pierwszej sesji zdjęciowej. 

Dziewczyny miały zdjęcia głównie na białej scenerii, ale zrobiłyśmy też kilka fotek na czerwonym tle do portretów. Najpierw były eleganckie, czerwone sukienki, potem słodziutkie sweterki. Wszystkiemu towarzyszyły uśmiechy i buziaki. Cudnie, nie? 

Zdjęcia mama-córka są bardzo popularne i wszyscy lubimy je oglądać. Jak podobają wam się te? Życzę miłego oglądania i przypominam, że do świąt zostało tylko 8 dni! 


środa, 11 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #115

Pozował Adaś Gajowik
Cześć!
Za każdym razem, kiedy oglądam te zdjęcie, uśmiecham się do ekranu. Są takie słodziutkie! Drugiego dnia sesji zdjęciowych przyjechał do mnie taki mały przystojniak Adaś wraz z rodzicami. To była typowo dziecięca, świąteczna sesja zdjęciowa, więc zobaczycie dziś jak dokładnie prezentowało się zielone tło.

Zawsze doceniam wkład rodziców lub modeli, jeśli przywiozą ze sobą jakieś rekwizyty lub fajne stylizacje. Tutaj moim zdanie wyszło idealnie. Rodzice Adasia przygotowali trzy super stylizacje, które świetnie pasowały do tła (ten czerwony garnitur skradł moje serducho). Model super współpracował i dobrze nam się gawędziło!

Musze chyba wspomnieć, że saneczki to kolejny udany rekwizyt tych świątecznych sesji (i na pewno ulubiony rekwizyt Adasia). Mój model stwierdził, że najkorzystniej wygląda właśnie siedząc na sankach, więc mamy dużo takich słodkich zdjęć. Nie zabrakło również słoika z ciastkami i cukrowych laseczek, czyli to co dzieci lubią najbardziej. 

Nie muszę pytać czy zdjęcia wam się podobają, bo wiem, że będziecie zachwyceni. Miłego oglądania!

Świąteczna sesja zdjęciowa #114


Cześć!
Ja już oficjalnie zakończyłam pracę nad świątecznymi sesjami. Mogę się teraz już tylko chwalić efektami i czekać aż wydrukowane fotki zostaną do mnie dostarczone. Już się nie mogę doczekać, aż je zobaczę, chociaż przecież wszystkie rozdam klientom. Jedną z rodzinek, która otrzyma ode mnie część odbitek, jest właśnie ta ze zdjęcia.

Myślałam, że sześc osób na tym moim skromnym tle to będzie wyzwanie, ale wyszło bardzo fajnie. Co prawda wszyscy musieli się trochę poprzytulać, żeby się zmieścić, ale to chyba zaleta sesji zdjęciowej, prawda? ;)
Mamy tutaj aż trzy pokolenia na jednym zdjęciu. To jest super! Pozowali dziadkowie z wnuczkami, rodzice z dziećmi no i same dzieciaki. Myślę, że właśnie tak powinny wyglądać te sesje - rodzina, przytulanki, zabawa, uśmiechy i trochę ciasteczek. Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę i zapraszam do oglądania!


czwartek, 5 grudnia 2019

Świąteczna sesja zdjęciowa #113

Pozowała Faustyna Kwiatkowska

Cześć!
Większość z was zdecydowała na instastory, że chcecie oddzielny post z każdej sesji zdjęciowej. Przygotujcie się zatem na bardzo świąteczny grudzień! Róbcie kawę z bita śmietaną i piankami, odpalajcie Last Christmas i zapraszam do oglądania.

Pierwszą sesją, jaką zrobiłam w ten sesjowy weekend były zdjęcia z Faustyną. Cieszę się, że zdecydowała się na fotki, bo była to dla mnie dobra rozgrzewka. Przed swoim obiektywem najczęściej mam młode, śliczne dziewczyny i można powiedzieć, że w takiej fotografii się specjalizuję. Większość moich klientów w tym roku to rodziny i dzieci, więc Faustyna fajnie rozpoczęła mój maraton.

Złoto-czerwone tło było docelowo tłem do zdjęć portretowych, więc zaczęliśmy od niego. Moja modelka przygotowała kilka fajnych sukienek, sweterków, koszulek, tak jak na przykład ta z Kevinem. Musiałam to zdjęcie wrzucić jako zdjęcie sesji, wybaczcie! :D

Faustyna zdecydowała się też na zdjęcia na białym tle i myślę, że to był dobry pomysł. Błyszczący strój, białe tło wyglądają świetnie w połączeniu z czerwoną szminką. Muszę napisać też o ślicznym uśmiechu dziewczyny, bo się zakochałam. Nie jeden z nas chciałby tak dobrze wyglądać na zdjęciach z szerokim uśmiechem.

Widziałam, że zdjęcie na stronie bardzo wam się spodobało. Mam nadzieję, że reszta sesji będzie jeszcze lepiej odebrana. Do następnej świątecznej sesji. Buziaki! 

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Sesja zdjęciowa #112

Pozowała Angelika Góraj

Cześć!
Weekend sesji świątecznych już za mną, mamy 2 grudnia, więc oficjalnie otwieram sezon świąteczny na moim blogu. Od teraz do końca roku znajdziecie tu mnóstwo cieplutkich, świątecznych fotek. Zanim jednak pochwalę się weekendowymi fotkami, wrzucam sesję Angeliki, która jest w połowie świąteczna.

Angelika otrzymała tę sesję w prezencie. Voucher dostała jakiś czas temu, ale dopiero teraz umówiłyśmy się na sesję. Wymyśliłyśmy już delikatnie świąteczne tło z lampkami i tak mi się spodobało, że zostało na dłużej! Angelika ma super zdjęcia, a ja miałam dobrą okazję do pokazania wam tego tła trochę wcześniej. 

Światełka to magia! Trochę się z nimi zaczęłam lubić. Złoto-czerwone tło + czerwone sukienki i duuuże swetry robią klimat. Do tego śliczna dziewczyna i uzdolniona makijażystka Marlena! Podoba się? 

Tak jak spamowałam świątecznymi sesjami na instastory, tak też będę spamować nimi tutaj. Mam nadzieję, że do świąt nie będziecie mieli dość. Miłego, grudniowego wieczoru! 

wtorek, 19 listopada 2019

Chrzest Święty - Ola Derlatka

Pozowała Ola Derlatka z rodziną
Cześć!

Wiele już razy pisałam jak miło jest wracać na zdjęcia do rodzinek, które już znam. Z rodzicami Oli widziałam się już kilka razy, więc praca w tym towarzystwie to sama przyjemność. Dodatkowo cieszyłam się dlatego, że na Chrzcinach trafiła się moja imienniczka! 

Od razu mogę powiedzieć, że to bardzo udany chrzest. Jestem dumna z tego jak teraz wyglądają moje zdjęcia. Co prawda było trochę trudności ze względu na oświetlenie w kościele, ale wydaje mi się, że te zdjęcia też wyszły bardzo dobrze. Koniecznie musicie porównać sobie ten reportaż, ze zdjęciami z Chrztu Świętego starszej siostry Oli, Marceliny. Dlatego pod tekstem zostawię link do tego wpisu. Sami oceńcie różnicę.

Nie muszę się już chyba więcej rozpisywać. Mamy tutaj bardzo ładny przykład pełnego reportażu z Chrztu Świętego. Zdjęcia najlepiej pokażą jak dla Oli i jej rodziców wyglądał ten szczególny dzień. Mam nadzieję, że zachęcą one również innych rodziców do sprawienia sobie tak fajnej pamiątki. Cieplutko pozdrawiam całą rodzinkę i życzę wszystkiego najlepszego dla małej Oli. Buziaki!


czwartek, 31 października 2019

Sesja zdjęciowa #111 dla MISZ MASZ by Aleksandra Paprocka

 Pozowała Karolina Paprocka
Cześć!
Dzisiaj Halloween, ale mam nadzieję, że nie będzie aż tak strasznie, bo wrzucam właśnie efekty współpracy z bardzo fajnymi babeczkami! Spotkałyśmy się niedawno z Karoliną i Olą na zdjęciach dla marki odzieżowej MISZ MASZ. Robiłyśmy sesję promującą dwie nowe spódnice. Sprawdźmy czy czujecie się zachęceni!

Umówiłyśmy się na typowo miejską sesję zdjęciową. Szukaliśmy fajnych miejsc na zdjęcia w Radomiu i nawet nam się udało. Pogoda nas nie rozpieszczała, nawet trochę padało. Biegałyśmy nawet chwilkę po sklepach, żeby znaleźć przezroczystą parasolkę. Niestety nie udało się, więc po prostu robiłyśmy zdjęcia w chwilach, gdy nie padało.

Ola przywiozła ze sobą dwie spódnice, więc zrobiłyśmy zdjęcia dwóch stylizacji. Zdjęcia w biało-czarnej spódnicy  zrobiłyśmy przy ładnie oszklonym budynku. W oknach odbijał się fajny, niebieski kolor, który pasuje do ciepłej, już jesiennej tonacji otoczenia. Tiulowa spódnica miała swoje 5 minut na ulicy Żeromskiego. Tutaj najbardziej podobają mi się zdjęcia z czerwonym napisem bar.

Jak już pisałam, trafiły mi się do współpracy bardzo fajne i fotogeniczne dziewczyny. Pomimo słabego światła i brzydkiej pogody, sesja zleciała bardzo przyjemnie. Jeśli chodzi o spódnice, to ja za wiele o nich nie opowiem. Ola z pewnością zrobi to lepiej więc odsyłam was na jej stronę na facebook'u i instagrama. Ja jestem zadowolona z efektów, mam nadzieję, że wy też będziecie. Miłego oglądania!

MISZ MASZ by Aleksandra Paprocka - strona na facebook'u

MISZ MASZ by Aleksandra Paprocka - instagram


czwartek, 24 października 2019

Sesja zdjęciowa #110

Pozowała Natalia Zimak

Cześć!
Miałam chwilę przerwy od blogowania, ale bardzo miło jest tutaj wrócić. Praktycznie nic nie wrzucałam, bo skupiłam się na robieniu zdjęć. Październik to ostatnie przyjęcia okolicznościowe w sezonie, więc każdy weekend był dla mnie pracowity. Teraz nadchodzą tygodnie przeróbki, więc pora na mobilizację.

Dzisiaj natomiast pokazuję przyjemną sesję studyjną z Natalią Zimak. Jest to nasza druga sesja zdjęciowa i cieszę się, że tym razem moja modelka zdecydowała się na publikację. Taka ładna dziewczyna musi być pokazana publicznie! 

Na sesję umawiałyśmy się już kilka miesięcy temu, ale znalazłyśmy na nią czas dopiero we wrześniu. Powiem szczerze, że byłam troszkę zestresowana, bo nie miałam w głowie planu, konkretnych kadrów. Wiedziałyśmy jakich rekwizytów chcemy użyć, ale w sumie wyszło bardzo spontanicznie. Wymyślałyśmy pozy na bieżąco. Sporo pomysłów pominęłyśmy, ale nie żałuję, bo mamy tu naprawdę fajne kadry.

Wystarczyły trzy tygodnie przerwy od fotek, a ja już się bardzo stęskniłam. Ostatnio sporo też moich planów nie doszło do skutku, więc np. nadal nie zrobiłam w tym roku jesiennej sesji zdjęciowej. Muszę sobie to jakoś wynagrodzić, więc zapraszam na sesje zdjęciowe! Wiem, że Natalia jest zadowolona. Ciekawa jestem jak spodoba się wam.


środa, 9 października 2019

Chrzest Święty - Hanna Kroczak

Pozowała Hanna Kroczak z rodziną
Cześć!
      Dzisiaj bardzo się cieszę, że mogę pokazać wam te fotki. Jest to kolejny reportaż z Chrztu Świętego, a jednak inny od innych. Tym razem pracowałam w nowym programie i jestem bardzo zadowolona z efektów!
       Chrzest Hani odbywał się w moich okolicach, więc same zdjęcia nie były dla mnie problemem. Nowe programy ułatwiły mi pracę, więc ten reportaż był czystą przyjemnością. Jeśli wejdziecie w zakładkę 'Reportaże - Chrzciny' na pewno znajdziecie inne zdjęcia z tej sali czy kościoła i sami ocenicie różnicę.
       Hania to żywiołowa dziewczynka. Chętnie bawiła się z dziećmi na przyjęciu, czy sama w domu. Była również bardzo zainteresowana świecą i szatką, ale najbardziej podobały się jej chyba buciki! Zatem bardzo fajnie bawiliśmy się w domu przed ceremonią. 
       Przyjęcie również upłynęło mi w miłej atmosferze. Było wiele małych dzieci, a więc dużo słodziutkich zdjęć. Część zabawiała Hanię, część grała w gry przygotowane przy innym stole, a jeszcze inne wąchały kwiaty na dworze!
       Mam nadzieję, że spodoba wam się powrót do ciepłych, sierpniowych dni i tych wszystkich letnich smakołyków na stole. Cieszę się, że dzięki nowym programom moje zdjęcia wyglądają teraz właśnie tak. Wam także się podobają? Oceńcie sami. ;)


sobota, 5 października 2019

Sesja zdjęciowa #109

Pozowała Katarzyna i Ksawery Chuchała
Cześć!
      Przyszedł czas na pewną nowość na moim blogu - mianowicie pierwsza sesja ciążowa! Nie jest to moja pierwsza sesja tego typu, ale jest to pierwsza taka, którą wam pokazuję. Mieliśmy piękną suknie, uśmiechniętą mamę i starszego braciszka - musiało wyjść dobrze! 
       Odwiedziłyśmy miejsce, w którym już kiedyś robiłam zdjęcia [KLIK] i wszyscy przyznają, że to drzewo jest niesamowite. Charakterystyczny, różowy kolor sukienki pięknie wyróżnia się na tle ciemnego, zielonego lasu. Zazwyczaj łączę stylizację z kolorem otoczenia, tym razem postawiłyśmy na kontrast. Do całej stylizacji dodałyśmy wianek z różowymi kwiatami i psotnego braciszka! ;)
       Mam nadzieję, że Ksawery się nie wynudził ze mną i z mamą na zdjęciach, bo ja na pewno się z nim nie nudziłam. Wspólnie proponowaliśmy mamie pozy, stylizowaliśmy ją i nawet razem robiliśmy zdjęcie. Ja uważam, że poszło nam świetnie. Ta sesja zdecydowanie może otrzymać miano debiutanckiej sesji brzuszkowej!
       Sezon zdjęciowy dobiega końca. Dni coraz chłodniejsze, więc przenosimy się powoli do ciepłego studia. Ja jestem już bardziej na bieżąco ze zdjęciami, odkopałam się już z GBtów letnich zdjęć. To dobrze, bo właśnie zaczęłam studia i czasu powoli będzie coraz mniej. W związku z tym robię teraz sesje zdjęciowe i reportaże w weekendy, a to z kolei oznacza coraz mniej wolnych terminów. Proszę więc o rezerwację terminów z większym wyprzedzeniem i życzę też miłego wieczoru! Mam nadzieję, że polubicie tę sesję. :)

niedziela, 29 września 2019

18stka - Marlena Kozieł i Gabrysia Kozieł

Pozowały Gabrysia Kozieł i Marlena Kozieł
z gośćmi

Cześć!
      Przyszedł czas na kolejny reportaż. Następna 18stka na koncie! Tym razem gościłam u dwóch przemiłych dziewczyn - Gabrysi i Marleny. Powstał z tego jeden z największych moich reportaży, więc jest co oglądać!
       Podwójne imprezy zawsze wymagają troszkę więcej pracy, nawet jeśli gości nie jest wiele więcej. Zwykle oddaję ok. 250 zdjęć z takiej imprezy. Tym razem oddałam aż 520 fotek! Spędziłam trochę czasu przy obróbce, więc koniecznie chcę się pochwalić efektami. Mam nadzieję, że was nie zanudzę!
       Dziewczyny zrobiły bardzo fajną imprezę. Byłam pod wrażeniem lokalu. Piękna sala położona w środku lasu. Poza tym bardzo podobał mi się pomysł pamiątkowych kronik z wpisami znajomych. Ja również się wpisałam. Ten reportaż minął mi szybko i przyjemnie. Tylko pod koniec pojawił się mały problem.
       Kiedy miałam już odjeżdżać okazało się, że padł mi akumulator w aucie. Na imprezie nikt nie miał kabelków, więc musiałam kogoś prosić o podwózkę do domu. Następnego dnia z samego rana (przed kolejnym chrzcinami które fotografowałam) pojechałam z tatą odpalić samochód. Wszystko skończyło się dobrze, ale chwilkę się postresowałam. 
      Dziękuję dziewczynom, że pozwalają udostępnić relację z 18stki i wielkie dzięki dla pani, która mnie odwiozła do domu. Życzę miłego oglądania! Może dzięki tym fotkom nabierzecie ochoty na foto-relację z własnej imprezy? ;)

      

czwartek, 26 września 2019

Sesja zdjęciowa #108

Pozowały Natalia Cukierska i Kasia Cukierska

Cześć!
       Zgodnie z obietnicą wrzucam dzisiaj nową sesję zdjęciową. Jest tu dożo letnich, cieplutkich zdjęć, dużo uśmiechów i buziaków. Cieszę się, ponieważ przed moim obiektywem ponownie stanęły Natalia i Kasia. Ktoś jeszcze pamięta naszą poprzednią, wspólną sesję z 2016 roku?
       Fajnie, że moje modelki zdecydowały się na zdjęcia w polach. Dawno nie miałam takiej sesji, a przecież mieszkam na wsi. Wybrałyśmy jasne stylizacje i piękny, letni kapelusz. Użyłyśmy także wiklinowego koszyka do zbierania polnych kwiatów. Byłyśmy aż w czterech miejscach. Wszystko było po drodze, więc po prostu zatrzymywaliśmy się na kilka minut, żeby zrobić zdjęcia. 
       Było bardzo miło! Świeżo skoszone zboża intensywnie pachniały, było cieplutko, a z kilku zdjęć niestety musiałam usunąć kombajn. Takie uroki zdjęć w polu! Na szczęście to nie problem. Od kilku dni używam nowych, profesjonalnych programów. Jest to więc pierwsza sesja przerobiona w Lightroomie! Dopiero się uczę obsługi tych programów, więc pewnie można przyczepić się do jakiś niedociągnięć, ale ja jestem zadowolona. Lightroom przede wszystkim przyśpiesza moją pracę i daje nowe możliwości. 
       Przede mną jeszcze sporo nauki, więc zabieram się za obróbkę kolejnych letnich zdjęć. Życzę miłego wieczoru! :*


niedziela, 15 września 2019

18stka - Anita Wicik

Pozowała Anita Wicik z gośćmi

Cześć!
       Piję niedzielną kawę i wrzucam kolejny fajny reportaż na bloga! Tym razem 18stka Anity. Były tańce, przyśpiewki, tort pasy, więc czym różni się ten reportaż od innych? A no troszeczkę się spóźniłam!
       Spokojnie, było to jednak spóźnienie zaplanowane. Tego dnia bardzo późno robiłam chrzciny i musiałam zrezygnować z zdjęć u Anity. Moja solenizantka chciała jednak, żebym przyszła i zrobiła chociaż kilka zdjęć. Umówiłyśmy się zatem, że zacznę od 21:00. Zobaczcie, za wiele nie straciłam! Gdybym o tym nie napisała, nawet byście nie zauważyli, że nie byłam od początku. Poza tym wyszło nam ok. 250 zdjęć, czyli tyle co zazwyczaj z 18stki. 
       Muszę pochwalić też super ściankę zdjęciową. Mieliśmy przygotowane miejsce do zdjęć ze znajomymi i rodzinką. Fajny pomysł! Tym bardziej, że robiłam już zdjęcia z 18stki w tym miejscu - jest to coś nowego. No dobra, tort też był przepyszny, nie ma co ukrywać!
       Jeśli zastanawiacie się, czy fotograf na 18stce to dobry pomysł, to zobaczcie te zdjęcia. To tylko kilkanaście zdjęć z całego reportażu, a wszystkie najważniejsze momenty, przyjaciele i atmosfera uwiecznione na zawsze. Możecie zapytać też moje piękne solenizantki! Teraz pozostaje mi tylko życzyć miłego oglądania!


środa, 11 września 2019

Sesja zdjęciowa #107

Pozowała Iga Tomanek

Cześć!
       Na umilenie wieczoru wrzucam moje pierwsze nocne zdjęcia. Jest to sesja nie byle jaka, bo przed moim obiektywem stanęła ponownie moja siostra. Zdecydowanie za rzadko robimy razem sesje zdjęciowe, prawda? Ja, siostra i przyjaciółka to najlepsza ekipa, ale zawsze przydarzają się nam jakieś przygody. :D
       Zdjęcia nocne są małym wyzwaniem. Kiedy nie ma wystarczającej ilości światła, zdjęcia są słabej jakości. Wiem, że te zdjęcia nie są idealne, ale nie powstrzymało mnie to przed spróbowaniem czegoś nowego. Szczególnie w takim fajnym miejscu. 
       Oprócz nocnych zdjęć w mieście chciałam zrobić zdjęcia na podziemnym parkingu. Najpierw udałyśmy się na dach parkingu, żeby zobaczyć ostatnie promienie zachodzącego słoneczka. Koniecznie zobaczcie jakie zdjęcia zrobiłyśmy zanim nas wyproszono. :D Nie jestem tym faktem zaskoczona. Gdyby można było robić tam zdjęcia, pewnie mnóstwo osób pospadałoby z tego parkingu. Na szczęście ochroniarz był w porządku i bardzo nas nie okrzyczał. Kilka zdjęć mam, więc jestem zadowolona.
       Do kolejnych zdjęć szukałyśmy wszystkiego co świeci w promieniu kilometra. Chodziłyśmy po mieście i robiłyśmy fotki z nocnymi światłami. To była bardzo cieplutka, lipcowa noc, więc bardzo miło wspominam ten wieczór.
       Doskonale wiem, gdzie popełniłam błędy i obiecuję, że kolejna taka nocna sesja pojawi się na blogu, kiedy już będę używać lepszych programów do obróbki. Jednak cieszę się z tych zdjęć, bo zawsze bałam się robić zdjęcia po zmroku. Mam nadzieję, że spodoba wam się taki klimat. Miłego oglądania! 
       

sobota, 7 września 2019

Chrzest - Maja Papagni

Pozowała Maja Papagni z rodziną
Cześć!
       Po krótkim urlopie witam się pięknym reportażem. Zdjęcia leżą już u mnie tydzień, więc czas na publikację. Tym razem zostałam zaproszona na uroczystość Chrztu Świętego uroczej Mai. Robiłam zdjęcia z przygotowań, kościoła i przyjęcia, więc mamy kolejny, pełny reportaż do kolekcji!
       Mieliśmy śliczny, słoneczny dzień - idealny na chrzciny takiej uśmiechniętej dziewczynki. Zaczęliśmy od zdjęć w domu. Mamy dużo rodzinnych portretów i fajnych zdjęć na kanapie. Spędziliśmy też kilka minut w ogrodzie. Msza Święta odbyła się w kościele w Siennie. Pierwszy raz zapytano mnie o uprawnienia do robienia zdjęć na Mszy Świętej, więc podsyłam link do postu gdzie opisywałam kurs pastoralno-liturgiczny, który przeszłam [KLIK]. Być może ta informacja przyda się rodzicom, którzy planują, żebym to ja robiła zdjęcia na Chrzcinach ich pociech. :)
       Przyjęcie odbyło się w tej samej miejscowości co Chrzest. Ten lokal jest mi dobrze znany, więc ze zdjęciami nie było problemu. Jeśli już mówię o poczęstunku, to nie mogę pominąć ślicznych papierowych wózeczków z krówkami, które stały przy każdym talerzyku. Świetny pomysł! Zdjęcie  znajdziecie poniżej. Ostatnio stały się również popularne drobne upominki dla rodziców chrzestnych, tutaj macie świetny przykład takiego zdjęciowego prezentu. Być może przyda wam się trochę takich inspiracji!
        Maja z rodzicami mieszka na stałe za granicą, więc cieszę się, że wybrali właśnie mnie do uwiecznienia Chrzcin dziewczynki w Polsce. Dziękuję również, że pozwoliliście mi opublikować relację z tego wydarzenia! Niech Maja rośnie duża, buziaki!



wtorek, 27 sierpnia 2019

Sesja zdjęciowa #106

Pozowała Julia Jelonek
Cześć!
       Dzisiaj kolejna sesja, w której fajnie eksperymentujemy z modelką. Julka miała już u mnie trochę zdjęć, więc starałyśmy się wymyślić coś nowego. Szukałyśmy jakiegoś fajnego pomysłu na zdjęcia w studiu i postanowiłyśmy pochlapać się w czarnej farbie!
       Były już ładne, słoneczne plenery, były delikatne zdjęcia pościelowe, to teraz musiało być coś z pazurem! Zaczęłyśmy od przyjemnych, kontrastowych portretów. Julka przywiozła ze sobą kwiaty i fajną jeansową kurtkę. Jeans super wygląda na tym tle, a róż fajne dopełnił kolory. Po tych zdjęciach przyszedł czas na to, żeby się trochę pobrudzić! Kupiłam dużo czarnego brokatu (którego nie polecam!), wyciągnęłam farby, zabezpieczyłyśmy tło i zaczęłyśmy zdjęcia. Dlaczego nie polecam brokatu? Chciałyśmy użyć go po to, żeby farba się fajnie mieniła. Lepszy efekt osiągnęłyśmy jednak sypiąc troszkę srebrnego brokatu, niż wysypując opakowanie czarnego. 
       Tak właśnie powstały ciekawe, nietypowe portrety. Wyglądają super! Dużą robotę robią niebieskie oczy Julki. Gdzieś kiedyś pisałam, że uwielbiam taki hipnotyzujący wzrok. Dzięki Julka za sesje - kolejne super fotki do kolekcji. Mam nadzieję, że wam również się spodobają, bo zmywanie tej farby pochłonęło trochę cierpliwości i bieżącej wody! Miłego oglądania. :D 


sobota, 24 sierpnia 2019

Chrzest - Igor Walczyk

Pozował Igor Walczyk z rodziną
Cześć!
       Uwielbiam robić zdjęcia w gronie osób, które już trochę znam. Jeszcze bardziej cieszy mnie to, że są rodzinki, które do mnie wracają. Igor to brat Marcela, na którego chrzcinach robiłam zdjęcia rok temu [CHRZCINY MARCELA KLIK]. Te same miejsca, te same osoby, a jednak zdjęcia trochę inne! Zawsze mówię o tym, że przyjemnie jest patrzeć na swój postęp. Na tych zdjęciach świetnie go widać. 
       Zaczęliśmy tradycyjnie od zdjęć z przygotowań. Kiedy jest więcej dzieci w domu, to zawsze wychodzą fajne kadry! Tutaj np. uchwyciłam przesłodką scenę, jak Marcel podaje bratu smoczek. Mieliśmy sporo czasu, więc było troszkę zabawy i śmiechów. Bardzo fajna atmosfera na początek!
       Zdjęcia z kościoła i przyjęcia wymagały trochę pracy. Możecie za to zobaczyć, jak radzę sobie w słabych warunkach oświetleniowych. Dużo zawdzięczam lampie i jasnemu obiektywowi. Rok temu miałam słabszy sprzęt i widzę tę różnicę. 
       Trochę skłamałam mówiąc, że to wszystkie te same miejsca, jak w tamtym roku. Przyjęcie Igorka odbyło się w klimatycznym miejscu obok lasu, o którym nie miałam pojęcia (chociaż przejeżdżałam tamtędy tysiące razy). Otoczenie Karczmy Leśnej sprzyjało zdjęciom, więc chyba najbardziej podobają mi się te rodzinne fotki w ciepłym słoneczku. A wam które najbardziej się podobają?
       Dziękuję rodzince za możliwość publikowania zdjęć i wysyłam buziaki! Wszystkich innych zapraszam do zapisów na wrzesień! Niedługo zaczynam studia, więc będę rzadziej dostępna. Miłego oglądania!
      

czwartek, 15 sierpnia 2019

Sesja zdjęciowa #105

 
Pozowała Paulina Moskwa
Cześć! 
       Jaką sesję zrobić, kiedy spotykamy się już któryś raz? Cieszę się, że są osoby, które do mnie wracają. Paulina to piękną dziewczyna o zielonych oczach, którą mogę nazwać jedną z moich stałych modelek. Tym razem postanowiłyśmy trochę poeksperymentować.
        Naszła mnie ochota na takie stare zdjęcia i ciepłe barwy. Jest środek lata i trzeba cieszyć się tym pomarańczowym słoneczkiem. Umówiłyśmy się na sesję, w której wykorzystamy kilka różnych pomysłów:

  1. Zwykle na czas sesji ten pokój zmienia się w studio fotograficzne. Tym razem praktycznie nie zmieniałam ustawienia mebli. Stary fotel, drewniany stół, szafa i książki tworzą taki retro klimat. Do tego doszła nietypowa (jak dla mnie) obróbka zdjęć w ciepłych brązach. Uroda Pauliny pasuje do tego pomysłu! Pojawił się tam również mój kot. Nie pytajcie dlaczego, po prostu przyszedł i się położył. :D
  2. Rozmawiałyśmy z Pauliną o zdjęciu z tęczą z pryzmatu na twarzy. Nie jest to takie proste kiedy brak pryzmatu. Używałyśmy różnych kryształów i śmiesznych, kolorowych okularów. 
  3. Skoro już wyszłyśmy na dwór, na piękny zachód słońca, pobawiłyśmy się trochę cieniami. Światło słoneczne przechodzące przez firankę zrobiło ciekawe refleksy na twarzy Pauliny.
  4. Po zachodzie słońca wróciłyśmy na kilka zdjęć pościelowych. Chciałam wykorzystać fajne ubrania, które miała ze sobą moja modelka.
  5. Do ostatnich zdjęć użyłyśmy specjalnego tła - kocu termicznego! Fotografowie znają ten trik na ciekawy bokeh przy portretach. Napiszę jeszcze, że wykorzystałyśmy tylko srebrną stronę, a więc złota nadal nie jest obfotografowana! ;)
       Czułam potrzebę opisania wszystkiego co zrobiłyśmy, bo strasznie podobają mi się efekty. Paulina ma teraz dużo klimatycznych portretów. Komu podoba się taki styl? To już nasza trzecia sesja zdjęciowa, a pomysły się nie kończą (zostawiam linki na dole). Obiecujemy, że następna będzie jeszcze lepsza! :D Miłego oglądania!


poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Sesja zdjęciowa #104

Pozowała Hania i Bartek 

Cześć!
       Lato to piękny czas na sesje zdjęciową, a szczególnie taką rodzinną. Wieczór, kiedy światło jest najlepsze, a temperatura nie sprawia, że się rozpływamy, to idealna pora na fotki. Dla Hani i Bartka przygotowałam pomysł na naturalną, słodziutką i klimatyczną sesję zdjęciową. Co może być lepszego niż truskawki, małe kociaki i śliczne rodzeństwo?
       Zawsze, kiedy myślę o rodzinnej sesji zdjęciowej, do głowy przychodzi mi pomysł z piknikiem. Zdjęcia piknikowe są dla mnie takie bardzo ciepłe, rodzinne. Nie to, że samymi piknikami żyje człowiek! Ostatnio wpadło mi do głowy kilka fajnych pomysłów na sesję rodzinną bez użycia kocyka! Tutaj jednak robiliśmy zdjęcia z maleńką Hanią, więc poduszki i kocyki były wskazane.
       Cieszę się, że rodzice decydują się na sesje plenerowe z maluszkami. Dzieciaki cudnie wyglądają w otoczeniu natury. Nie dość, że sam piknik z truskawkami jest słodki, to jeszcze mieliśmy małe kociaki! Mam nadzieję, że skradną wasze serducha! Przesyłam buziaki właścicielowi kociaków i dziękuje za możliwość zrobienia takich zdjęć.
       Rodzice są zadowoleni, więc pozostaje mi tylko zaprosić do oglądania fotek i oczywiście zaprosić wszystkie rodzinki na takie urocze sesje zdjęciowe! 

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Ślub kościelny - Agata i Piotr

Agata & Piotr
Cześć!
       Nastąpił dzień, w którym wrzucam na bloga bardzo ważny dla mnie post. Niedawno fotografowałam swój pierwszy ślub kościelny. Uważam, że robienie zdjęć na ślubie, to bardzo odpowiedzialna sprawa i długo zwlekałam z decyzją. Kiedy w końcu się odważyłam, trafiła mi się cudowna para, która mi zaufała.
       Będę dziękować Agacie i Piotrowi cały post, bo tak troszkę otworzyli mi nową drogę. Praca przy reportażu początkowo jest trochę stresująca, bo trzeba być skupionym na najważniejszych momentach. Przy ceremonii zaślubin jest mnóstwo chwil do uwiecznienia. Pierwsze propozycje ślubów odmawiałam, bo nie czułam się na tyle sprawna w fotografowaniu, żeby samemu podjąć się tego zadania. Kiedy już chrzciny szły mi dobrze, ciężko było znaleźć parę, która zgodzi się na zdjęcia, bez pokazania ślubnego portfolio. Aż w końcu trafiła mi się wesoła, piękna para, której podobały się moje fotki!
       Trochę się przygotowywałam, douczałam, trochę stresu było, ale po wszystkim jestem bardzo zadowolona. Uwieczniłam wszystkie momenty, które planowałam i spokojnie mogę chwalić się efektami. Ciesze się też, że ten pierwszy ślub fotografowałam we własnej parafii i w sali weselnej, którą znałam. 
       Fotki fotkami, ale to było super wesele! Bardzo podobała mi się taka luźna atmosfera. Z kościoła i przyjęcia zrobiłam ok. 600 zdjęć, więc państwo młodzi mają niezłą pamiątkę. Podobno najtrudniejszy pierwszy krok, więc to mam już za sobą. Oby szło mi tylko lepiej. Mam nadzieje, że spodobają wam się te fotki. Życzę młodej parze wszystkiego co najlepsze i zapraszam do oglądania!

piątek, 19 lipca 2019

Wieczór Panieński - Milena Rynio

Pozowała Milena Rynio z przyjaciółkami

Cześć!
       Teoretycznie fotografuję już długi czas, a na tej mojej foto-drodze ciągle spotykam coś nowego. Ostatnio po raz pierwszy robiłam zdjęcia na Wieczorze Panieńskim! Trafiły mi się bardzo fajne dziewczyny, więc wspominam bardzo miło!
       Nie jest to typowy reportaż z imprezy, a raczej sesja zdjęciowa. Umówiłyśmy się na fajne, dziewczęce zdjęcia na łonie natury. Dziewczyny wybrały Bałtów, a ja zaproponowałam dworek, obok którego już kiedyś robiłam zdjęcia [KLIK]. Były wianki, szampan z truskawkami, prezenty i bańki mydlane! Żeby tego było mało, dostałyśmy bardzo ciekawą propozycję. 
       Kiedy ostatnio robiłam zdjęcia w tym miejscu, czułam się jakbym popełniała przestępstwo. Jest to chyba teren prywatny, a my podchodziliśmy pod mury dworku i uciekaliśmy od pasących się tam byków. Tym razem na miejscu spotkałyśmy ekipę remontową i kierownik zaproponował nam wejście do tego dworku! Chętnie przyjęłyśmy tę propozycję. Chyba każda z nas była ciekawa jak jest w środku. Nie tylko zwiedziłyśmy budynek, ale zrobiłyśmy też kilka zdjęć. Zostałyśmy profesjonalnie oprowadzone, a także wysłuchałyśmy kilku historyjek o pomieszczeniach w których się znajdowałyśmy. Wnętrza są tam prześliczne, ale niestety bardzo zniszczone. Mam nadzieję, że ten dworek wróci do swojej dawnej świetności. 
       Z tego miejsca chciałam pozdrowić pana Jurka, który nas oprowadzał i podziękować za taką możliwość. Dostałam też pozwolenie na robienie zdjęć w bałtowskim dworku i zamierzam to jakoś wykorzystać! Pani Młodej również składam gratulacje i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! No dobra, dziewczynom też przesyłam buziaki. Miłego oglądania!



poniedziałek, 15 lipca 2019

Sesja zdjęciowa #103

Pozowała Zuzanna Wróbel
Cześć!
      Witam się kolejnym leśnym postem w ten nawet cieplutki poniedziałek. Odpoczęłam trochę ostatnio i zabieram się do pracy. Dzisiaj sesja ślicznej Zuzy, z którą umawiałam się na sesję po maturach. Zdjęcia wyszły nam na początku czerwca, a wstawiam je dopiero teraz.
       Mimo, że to któraś leśna sesja z rzędu, to różni się nieco od pozostałych. Zuza nie pasowała mi do takich jasnych, księżniczkowych kolorów. Postawiłyśmy na czerń i nieco złota. Ciemna zieleń lasu, złoty wianek i złoto na rękach(!) świetnie podkreślają kolor oczu mojej modelki.
       Zatrzymajmy się przy oczach, bo zasługują na odrębny akapit. Zuza ma niesamowicie ciemne oczy, prawie czarne! Zauważyłam to dopiero na zdjęciach. Chyba nigdy nie widziałam praktycznie czarnych oczu na żywo.
       Sesja przebiegła pomyślnie, chociaż obawiałyśmy się deszczu. Na koniec zaświeciło nam nawet śliczne światełko. Nie obyło się bez przypałów, bo zawieruszył nam się telefon wśród zboża i zostałyśmy nagrane jak chodzimy po polu. Na szczęście telefon się znalazł, a żadne wezwanie na policje (za chodzenie po czyimś polu) mi nie przyszło, więc sesję uważam za udaną. Wystarczyło pomachać i zbyłyśmy paparazzi. 
       Nie pozostało mi nic więcej, jak zaprosić do oglądania zdjęć i do odwiedzenia mojego Facebooka. Pod zdjęciami zostawiam linki i krótki opis, czego użyłyśmy do zrobienia takich zdjęć. Miłego oglądania!

czwartek, 11 lipca 2019

18-stka - Faustyna Kwiatkowska

Pozowała Faustyna Kwiatkowska z gośćmi
Cześć!
      Najbliższe reportaże, które zamierzam wrzucić na bloga, są bardzo różnorodne. Były chrzciny bliźniaków, bal gimnazjalny, to teraz 18stka! Na swoje urodziny zaprosiła mnie tym razem Faustyna. Bardzo przyjemnie robiło się fotki, pomimo tego, że w tym okresie miałam naprawdę dużo zleceń i ogólnie pracy. Teraz robię co w mojej mocy, aby przebrnąć przez te wszystkie zrobione zdjęcia (jest hardcore).
       Co do samej 18stki - od razu przyznaję się, że najadłam się jak świnka! Zwykle nie jadam dużo, kiedy pracuję, ale to jedzonko było takie pyszne! To był dla mnie trudny dzień, ponieważ robiłam dwa zlecenia, jedno po drugim. Może dlatego te wszystkie pyszności znalazły się w moim brzuszku? 
       Odbiegając od tematu jedzenia, muszę napisać, że bardzo przyjemnie robiło się i przerabiało te fotki. Lokal był naprawdę dobrze oświetlony, więc zdjęcia nie wymagały żmudnej pracy nad kolorami. Znałam też większość gości, więc te kilka godzin upłynęło mi w bardzo fajnym towarzystwie. Oby więcej takich przyjemnych i prostych reportaży!
       Tak jak mówiłam, ciągle pracuję nad fotkami i mam już kilka sesji gotowych do wrzucenia na bloga. Będę wrzucać teraz posty co 3-4 dni. Mam nadzieję, że was nie zanudzę! Do zobaczenia przy kolejnych fotkach! ;)

poniedziałek, 8 lipca 2019

Sesja zdjęciowa #102

Pozował Konrad Kustrzepa
Cześć!
       Sesja z samym chłopakiem to dla mnie nadal małe wyzwanie. Pracę z kobietą, pozy, stylizacje, itp. mam opanowane. Z facetami jest troszkę gorzej. Rzadziej decydują się oni na zdjęcia, zazwyczaj trzeba ich bardzo namawiać. Do mojego portfolio na studia, które opisywałam pod 101 sesją zdjęciową (KLIK), potrzebowałam różnych fotek. Postanowiłam więc znaleźć chłopaka do zdjęć.
       Przyznaję się, że od razu pomyślałam o Konradzie. Pamiętam naszą pierwszą wspólną sesję, na której Konrad pozował z Julką (KLIK). Robiłam dla nich portrety i byłam zaskoczona. Fotki chłopaka wyszły mi super. Kiedy zobaczyłam, że Konrad zgłosił się kiedy szukałam chłopaka do sesji, bardzo się ucieszyłam. To był dobry wybór, bo mój model wziął ze sobą wiolonczelę.
       Tak, nie planowałam wiolonczeli. Miało być picie kawy i czytanie gazety w środku lasu. Dlatego należą się brawa dla Konrada, bo najładniejsze zdjęcia z tej sesji, to właśnie te z wiolonczelą. Nie pomagałam również w wyborze stylizacji, a ten brązowy golf pasował idealnie. Konrad spisał się naprawdę świetnie!
        Zdjęcie sesji zdecydowanie mogę zaliczyć do moich ulubionych zdjęć. Lewitujące kartki robią robotę! Uwielbiam robić właśnie takie zdjęcia, które mają jakiś motyw i są delikatnie magiczne, zachwycają. Jak wam się podoba taka sesja? Może są inni mężczyźni, którzy odważą się pozować przed moim aparatem? :p


piątek, 5 lipca 2019

Bal Gimnazjalny - Lipsko 2019

 


Cześć!
       Jest już lipiec, więc oficjalnie mamy upragnione wakacje. Trwa sezon ślubów i innych przyjęć, ale nie zabrakło w tym roku również czerwcowych balów pożegnalnych. W tym roku miałam przyjemność uczestniczyć w Balu Gimnazjalnym w Lipsku. W związku z tym, że gimnazjum przestaje istnieć, był to chyba mój ostatni bal gimnazjalny. Teraz będą organizowane bale ósmoklasisty!
       Na ostatnich imprezach tego typu, na których robiłam zdjęcia, nie było tak dużo gości. Tym razem w balu uczestniczyły trzy klasy gimnazjalne. Myślałam, że to będzie wyzwanie, ale wszystko poszło gładko. Wyszło 380 zdjęć i myślę, że nikt nie został pominięty.
       Muszę pochwalić wystrój, a szczególnie dekoracje z żywych kwiatów. Z tego co wiem, żadna florystka nie przyłożyła do tego ręki. Wszystko zrobili uczniowie. Girlanda z róż na ściance była obłędna!
       Fotografowanie uroczystości to praca ewidentnie dla mnie. Uwielbiam patrzeć na tych wszystkich wystrojonych i uśmiechniętych ludzi. Wyglądaliście ślicznie! Tylko wydaje mi się, że nieźle przytyję od tych tortów i pysznych obiadków. :D
       Dziękuję za pozwolenie na publikację kilku fotek. Niech ludzie zobaczą jak się bawi gimnazjum w Lipsku! Zapraszam na oglądnie zdjęć i życzę wszystkim uczniom powodzenia w szkołach średnich!


wtorek, 2 lipca 2019

Sesja zdjęciowa #101

Pozowała Anna i Julia Kopeć

Cześć!
       Pod koniec maja ogłosiłam na swojej stronie i instagramie, że potrzebuję modelki i modela do krótkiej, darmowej sesji zdjęciowej. Potrzebowałam konkretnych zdjęć i szukałam ochotników. Pokazywałam już po jednym zdjęciu z tych sesji, ale przyszedł czas, żeby pochwalić się całą sesją. Teraz mogę opowiedzieć o tym trochę więcej.
       Jednym w wymagań do mojego portfolio na studia było zrobienie 5 zdjęć na określony temat. W tym roku komisja rekrutacyjna wybrała temat: MOJE MIEJSCE. Postanowiłam zrobić serię zdjęć, które przedstawiają różne części domu, ale usytuowane są w lesie. Ania miała za zadanie pozować pisząc list w pokoju". Myślę, że wybrałam odpowiednią osobę. Oceńcie sami. Innymi zdjęciami związanymi z tym tematem podzielę się w innym poście.
       Sesja było stosunkowo dość krótka. Robiłyśmy zdjęcia w jednym miejscu, delikatnie tylko zmieniając położenie niektórych rekwizytów. Stylizacja też nie była mocno wymagająca. Ania przywiozła dwie śliczne sukienki, które idealnie pasowały do takiej romantycznej scenerii. 
       Ania oprócz sukienek przywiozła ze sobą siostrzyczkę! Julia miała pomagać nam w zdjęciach, ale w końcu zachęciłyśmy ją do pozowania. Bardzo spodobały mi się ich wspólne fotki. Są takie naturalne, słodkie i radosne. Fajne dziewczyny do mnie przyjechały!
       Dziękuję dziewczynom, że taki kawał jechały do mnie na zdjęcia, a was zapraszam do oglądania!
       

sobota, 29 czerwca 2019

Backstage z okazji 100 sesji zdjęciowej!



Cześć!
       Setna sesja zdjęciowa [KLIK] oznacza także, że pora na kolejny post backstage'owy! Wrzucam tutaj fotki zrobione podczas wykonywania ostatnich 20 sesji zdjęciowych. Zawsze udostępniam coś na instastory, ale nigdy nie dodaję wszystkich zdjęć. 

       Lubicie oglądać takie posty? To dobry sposób, żeby pokazać jak pracujemy na sesjach zdjęciowych. Jest dużo wygłupów, fajne wspomnienia, ale też ewidentne skupienie na mojej twarzy. Czasem jestem tak zaangażowana, że nie zauważam kiedy dziewczyny robią backstageowe zdjęcie. Jednak dziękuję za to, że są ze mną na prawie wszystkich sesjach i mi pomagają.
       Klikając na napis SESJA ZDJĘCIOWA #XX przeniesiecie się do postu z daną sesją zdjęciową. Mam nadzieję, że ułatwi wam to oglądanie. Możecie powspominać ostatni rok zdjęciowy razem ze mną. Tak, praktycznie rok, bo 81 sesja zdjęciowa robiona była na początku maja zeszłego roku.
        Kwiecień i maj spędziłam na nauce i przygotowaniach do studiów. Czerwiec mam za to bardzo pracowity, więc ciągle będą jakieś nowości. Czeka mnie dużo pracy! Z góry przepraszam za wszystkie opóźnienia.
       Na koniec pozdrawiam jeszcze wszystkie modelki i wszystkich modeli! Cieszę się, że tyle osób decyduje się stanąć przed moim obiektywem. Buziaki!




niedziela, 23 czerwca 2019

Chrzest - Antoni i Jan Pisarek


Pozował Antoni i Jan Pisarek z rodziną

Cześć!
       Oto kolejny wyjątkowy chrzest na moim koncie. Nie mogłam się doczekać, odkąd dowiedziałam się, że kolejny raz będę uczestniczyć w ważnym wydarzeniu z życia tej rodzinki. To piękne, że najpierw robię zdjęcia na ślubie Eweliny i Mariusza [KLIK], a potem jestem zaproszona na chrzciny. Żeby tego było mało - to chrzciny bliźniaków!
       Dwójka dzieci wydaje się być trudnym zadaniem, ale Jaś i Antoś to aniołki! Obawiałam się troszkę, że zdjęcia bliźniaków będą dwa razy bardziej wymagające. Na szczęście fotografowałam w miejscach, w których pracowałam już kilka razy i nie musiałam się martwić o warunki oświetleniowe, itd. To były również pierwsze chrzciny bliźniaków, w których brałam udział, więc bardzo mi miło!
       Jak widać na pierwszym zdjęciu - fotki to fajna pamiątka. Jak widzę u kogoś w domu wydrukowane zdjęcia mojego autorstwa to strasznie mi miło. To znaczy, że komuś naprawdę się podobają. Oby więcej takiego wracania do poprzednich klientów!
       Dziękuję za fajne przyjęcie i za wasze dobre słowa. Czekam na wspólną sesję z Jasiem i Antosiem! Tymczasem życzę wszystkiego dobrego!


niedziela, 16 czerwca 2019

Sesja zdjęciowa #100 kawy_herbaty_cyjanku [+18]


Pozowała kawy_herbaty_cyjanku
Cześć!
       Kiedy to minęło? Tyle sesji zdjęciowych - równa setka. Tyle modeli/modelek, tyle zwiedzonych krzaków, tyle godzin spędzonych na obróbce, tyle ciepłych słów na temat mojej twórczości... Przez cały ten czas zrobiłam ponad 30 tyś. zdjęć! Wiele się zmieniło od tej mojej pierwszej sesji zdjęciowej (KLIK). To mój mały jubileusz, więc chciałam, żeby to było coś specjalnego. Przedstawiam wam zatem mój pierwszy akt - czyli sesja zdjęciowa, która pokazuje nagość. Jest to również chyba mój największy projekt fotograficzny. Jest co oglądać!
       Pomysł zrodził się w mojej głowie już dawno temu. Postanowiłam zostawić go sobie właśnie na setną sesję zdjęciową. Przygotowania zajęły na prawdę sporo czasu. Umieszczenie w lesie wanny z ciepłą wodą to nie jest prosta sprawa. Zaangażowałam w te przygotowania moich bliskich i ostatecznie wszystko się udało!
       Realizację pomysłu zaczęłam od znalezienia wanny. Początkowo miała to być jakaś stara, zardzewiała wanna z mojego podwórka, ale udało się pożyczyć wannę w lepszym stanie. Porządne mycie wystarczyło, żeby doprowadzić ją do stanu użyteczności. Kolejny problem stanowiło źródło wody. Postanowiliśmy gorącą wodę przetransportować do lasu w dwóch dużych beczkach. Potrzeba było jednak trzech silnych facetów, żeby chociażby umieścić takie beczki na przyczepce. Sama nie dałabym rady.
       Następną kwestią było znalezienie odpowiedniej modelki. Mieszkam w małej miejscowości, więc pewnie nie znalazłabym modelki, która zgodziłaby się na takie zdjęcia. Postanowiłam szukać trochę dalej. Na portalu maxmodels.pl znalazłam właśnie tę piękną dziewczynę, której spodobał się mój pomysł. Zostawiam wam link do jej profilu na tej stronie. Myślę, że wam też się spodoba.


       Wydaje się, że wszystkie najgorsze problemy miałam już za sobą, ale kłopotem okazał się także termin i pogoda. Nawet jeśli woda była gorąca, to na dworze szybko stygła. To musiał być zatem ciepły, słoneczny dzień. Miałam jednak pewne ograniczenie -  musiałam zorganizować sesje jeszcze w maju, aby dodać to zdjęcie do swojego portfolio na studia. Sesja odbyła się dosłownie dwa dni przed terminem oddania mojego portfolio!
       Muszę podziękować paru osobom za pomoc w organizacji - tacie, który pomógł z dźwiganiem tych wszystkich rzeczy i transportem; mamie za pomoc w organizacji szczegółów; siostrze, która przygotowała kwiaty i inne sesjowe graty; przyjaciółce, która cały czas ze mną była i pomagała przy sesji; rodzince, która pożyczyła mi wannę. Szczególne podziękowania należą się oczywiście modelce, która zgodziła się wyleżeć dla mnie w tej zimnej wodzie! Mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze spotkanie.
       Trochę się rozpisałam, ale musiałam gdzieś podzielić się tą swoją radością z okazji setnej sesji zdjęciowej. Mam nadzieję, że zdjęcia są tak dobre, że zapamiętacie je na długo. Na dole znajdziecie link do zdjęcia bez cenzury i socialmediów moich i modelki. Życzę miłego oglądania!

wtorek, 11 czerwca 2019

Sesja zdjęciowa - konkurs z Dnia Kobiet #99

Pozowała Patrycja Kita
Cześć!
      W marcu ogłosiłam swój pierwszy konkurs na Tomankowa Photos. Zorganizowałam z okazji Dnia Kobiet losowanie. Nagrodą była dowolna sesja zdjęciowa dla jednej z pań. Zdjęcia wygrała piękna Patrycja Kita. Dlaczego dopiero teraz dodaję sesję zdjęciową? W tym roku pisałam maturę i ustaliłyśmy z Patrycją, że odłożymy tę sesję zdjęciową na maj. Myślę, że to dobra decyzja, bo w maju wszystko kwitnie.
       Docelowym miejscem sesji była biała łąka, którą mijałam kiedyś po drodze. Okazało się, że to dmuchawce, ale i tak fajnie wykorzystałyśmy to miejsce. Po drodze zrobiłyśmy jeszcze zdjęcia przy białym drzewie i w szuwarach. Trafiliśmy tam przypadkowo, więc całkiem nam się poszczęściło. Robiliśmy też zdjęcia przy bramie i różowym drzewie, więc objechaliśmy sporo miejsc. 
       Podobają mi się te zdjęcia. Jest dużo zieleni i delikatne światełko. Patrycja to bardzo ładna dziewczyna, więc pracowało nam się świetnie! 
       Cieszę się, że tak dużo osób wzięło udział w konkursie. Dzięki temu wiem, że lubicie to co robię. To nie jest ostatni taki konkurs. Bądźcie na bieżąco na mojej stronie na facebooku i instagramie @tomankowa. Dziękuję Patrycji i zapraszam na zdjęcia!