Pozowała Angelika Ciucias
Cześć!
Nawet nie wiecie jakim ułatwieniem jest robienie zdjęć z modelką, z którą już się kiedyś współpracowało. Pierwsza sesja z Angeliką odbyła się w wakacje (znajdziecie ją TUTAJ). Jeśli przeczytaliście moje wypociny pod tamtym postem to wiecie, że narzekałam na brak zdjęć w jakiejś ładnej, niebieskiej sukni. Oto jest! Poprzednio mieliśmy zamiar inaczej ją wykorzystać, ale okazało się, że zimą też wygląda bosko.
Kiedy ustalałyśmy szczegóły sesji, za oknem było jeszcze zimowo. W dzień sesji śnieg stopniał i zrobiła się wiosenna pogoda. Nie porzuciłyśmy planów dotyczących niebieskiej sukienki. Zrobiłyśmy motyw odchodzącej zimy z wykorzystaniem np. walizki. Wyszło bardzo fajnie, no i przynajmniej ciepło było. :)
Kolejna stylizacja bardzo pasuje mi do Angeliki. Jest bardziej ostro, wyraziście i pięknie! Już na sesji wiedziałyśmy, że te zdjęcia będą cudowne! Wykorzystałyśmy mury starej piekarni, które idealnie dopełniły stylizację.
Cała sesja zajęła nam dużo czasu, ale to głównie dlatego że zaczęły się plotki i pogaduchy w trakcie przygotowań. Nie zrobiłyśmy też zdjęć we wszystkich miejscach, w których planowałyśmy. Po prostu te miejsca wyglądały słabo. Na szczęście szybko znalazłyśmy inne, a nawet ładniejsze. Dziękuję modelce za pozowanie i koleżance za pomoc, a was zapraszam powoli na wiosenne sesje zdjęciowe.
Piękne zdjęcia! Najbardziej podobają mi się te z niebieską sukienką, gdzie Angelika jest widoczna do pasa. Są magiczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mania
Magymany.blogspot.com
Dziękuję, a bloga odwiedzę :)
Usuń