Pozował Adrian Płatek
Cześć!
Miałam już kilku chłopaków przed obiektywem, ale zawsze była to sesja pary lub dziecięca. Tym razem przychodzę do was z typowo męską sesją. Jest przystojny model, jest czerwony motor i jest heterochromia! Dość niezwykłe zjawisko, a fotografia lubi takie niezwykłości. Adrian jest moim kolegą z podstawówki i gimnazjum, a dopiero na sesji miałam okazję przyjrzeć się jego oczom.
Mnóstwo nowości na tej sesji, np. miałam okazję przejechać się motorem. Od niego się właśnie zaczęło. Adrian poprosił mnie o jakieś fajne zdjęcia na motorze. Przypomniało mi się wówczas, że kiedyś już planowałam taką sesję z innym modelem, ale nie doszła do skutku. Wcześniej wymyślony pomysł wykorzystałam na tej sesji. Wyobraziłam sobie fotkę motoru na tle zachodu słońca z okolicznymi wiatrakami. Brak czasu nie pozwolił nam podjechać blisko wiatraków, więc szukaliśmy drogi z której ładnie je widać. Jeździliśmy polnymi dróżkami. Jak już znaleźliśmy fajne miejsce to mówiliśmy „może będzie ładniej za tą górką/zakrętem, jedźmy dalej" i tak w końcu dojechaliśmy do Iłży. Ostatnie zdjęcia zrobiliśmy nad zalewem i już po zmroku wracaliśmy do domu.
Nad stylizacją nie mam się co rozwodzić - nie mam jeszcze doświadczenia przy modelach przeciwnej płci. Adrian sam wybrał ubrania, ja tylko mówiłam „to czy to". Mam nadzieję, że fanom motoryzacji przypadnie ta sesja do gustu. Koniecznie dajcie znać! Miłego wieczoru. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz