Pozowały Zuzia Rutkowska i Weronika Rutkowska
Cześć!
Już wiem co macie na myśli, kiedy patrzycie na to pierwsze zdjęcie - po pierwsze WOW, a po drugie ONE LEŻĄ NA PIASKU! Uwaga, uwaga, na tym blogu szanujemy i mocno ściskamy dziewczyny które nie boją się robali i brudu i np. kładą się na piasku, na ściółce leśnej albo biegają boso po trawie.
A tak poważnie to super modelki mi się trafiły. Kocham takie sesje portretowe. To jest coś mojego. Mogę się trochę wyżyć fotograficznie z takimi dziewczynami! Zobaczcie zresztą ile miejsc i stylizacji zrobiłyśmy podczas sesji. No i dziewczyny wybrały te same zdjęcia, które ja wybrałabym podczas selekcji, więc chyba sesja udana!
Najpierw pojechałyśmy na tzw. kopalnię piasku w mojej okolicy. To takie miejsce trochę ukryte w lesie, ale miejscowi dokładnie będą wiedzieli gdzie to. Tam już czekała nas niespodzianka, bo właśnie ktoś ciągnikiem i koparką zabierał z stamtąd piasek, więc miałyśmy widownie. Tydzień później, podczas reportażu ślubnego jeden wujek zapytał mnie czy to ja robiłam tam zdjęcia, bo jego szwagier nas widział. Mówiłam, że jak ktoś biega z aparatem po krzakach, to wszyscy wiedzą, że to tomankowa! :D
Kolejnym celem był zachód słońca w polu słoneczników. Na miejscu okazało się, że pole zasłaniają drzewa i słońce jest po drugiej stronie drogi, więc poszłyśmy na zachód na inne pole. Słonko byłe przepiękne! Uwielbiam takie pomarańczowe! No i na koniec moje długo wyczekiwane portrety ze słonecznikami. Cudo!
Naprawdę podoba mi się ta sesja. Super opcja dla koleżanek. Mają zdjęcia razem, ale też kilka zdjęć osobno. No i opanowałam dwa kolejne zdjęcia profilowe na facebooku, więc bardzo mi miło! Dzięki dziewczyny, było super!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz