Pozował Antek Król
Cześć!
Dzisiaj wrzucam ostatnią tegoroczną, świąteczną sesję zdjęciową. Na koniec zostawiłam dla was przeuroczego Antka, który był u mnie na sesji ze swoimi rodzicami. Powiem wam, że Antek chyba trochę nas zaszantażował! Powiedział, że nie robimy zdjęć, jeśli nie będzie kota, więc był kot!
Kto już mnie trochę ogląda, ten wie, że mój kot uwielbia wpraszać się na zdjęcia i wylegiwać na rekwizytach, więc tym razem nie miał nic przeciwko. Jest grzeczny i daje się miziać, więc załapał się na kilku zdjęciach. A jaka radość wtedy była!
Mamy tutaj tylko kilka zdjęć samego Antka, ale cieszę się, że mogłam je wrzucić, bo szkoda byłoby ich nie pokazać! Teraz żegnamy się już z klimatem świątecznym i wjeżdżamy na świeżo w nowy rok. Z tej okazji pragnę podziękować wszystkim, którzy odwiedzili mnie w tym roku. Cieszę się, że wspólnie wykorzystaliśmy scenerie świąteczne pomimo pandemii. Już z tego miejsca zapraszam wszystkich w 2021r. Oby tym razem już bez obawy o zakażenie jakimś wirusem. Dzięki, że byliście tutaj ze mną w tym świątecznym okresie. Wracamy za rok!
Moja strona na Facebooku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz