Pozowała Ewelina i Karol
Cześć!
Przedstawiam wam Ewelinę i Karola. To jedna z tych par, które przychodzą do mnie i mówią "rób co chcesz, wiemy, że będzie pięknie". No to zrobiłam. Wsadziłam ich do wody. Wyszło BOSKO!
Najpiękniejsze miejsca na sesję zdjęciową zawsze mam pod nosem. Po prostu dopiero z czasem doceniam ich potencjał. Ta rzeczka znajduje się jakieś 15km od mojego domu rodzinnego. Tak bardzo chciałam się dostać do podobnej, popularnej rzeczki w Lublinie, a pod nosem cały czas miałam przecież Iłżankę. Tego dnia robiliśmy zdjęcia praktycznie podczas burzy. Nie padało jeszcze, więc wbiliśmy się w trójkę do wody. Ewelina i Karol to również para, która chyba swobodnie czuła się przed obiektywem. Ja mówiłam im tylko jak stanąć. Reszta to emocje, bliskość i czułość między nimi.
Pojechaliśmy jeszcze na okoliczne pola szukać zachodu słońca. Zamiast pięknego zachodu mieliśmy piękne, burzowe niebo w tle. Zdjęcia w fioletowej sukni załatwiliśmy w kilka minut, bo uświadomiłam sobie, że to nie najlepszy pomysł być w takim miejscu podczas burzy. :D Na dowód, że w tle naprawdę się błyskało, dodałam kilka piorunów za Eweliną i Karolem. Tak, żeby była pamiątka z naszych szalonych pomysłów. Życzę sobie więcej takich par!
Mój Instagram:
https://www.instagram.com/tomankowaphotos/
https://www.instagram.com/tomankowaphotos/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz