Pozowała Kamila Lasota
Cześć!
Ta śliczna dziewczyna z sesji w lesie (KLIK) znowu dla mnie pozowała i znowu zgodziła się na mój szalony pomysł. Folia malarska na zdjęciach? Czemu nie. Mój niewykorzystany sprzed roku pomysł został zrealizowany. Jestem dumna z efektów i jaram się tymi fotkami!
Ostatnio mam tak, że to co sobie zaplanuję się nie udaje, a fotki i tak wychodzą super. Głównym zamysłem były fotki na krześle w lesie z wykorzystaniem właśnie tej folii i druga stylizacja przy piaskowcowym urwisku. Szukałyśmy fajnego lasu z paprociami, ale nie znalazłyśmy, więc żeby nie marnować czasu pojechałyśmy szukać urwiska. Odwiedziłyśmy Bałtów i w sumie znalazłyśmy naszą ścianę przy drodze, niestety tuż obok ToiToia. Jak widać nie przeszkadzał i wyszły magiczne foty. Zamiast szukać dalej lasu wykorzystałyśmy uroki Bałtowa. Na chwilkę zaszłyśmy do małego wąwozu, ale było dość ciemno i uciekłyśmy robić zdjęcia na bluszczu i schodach.
Kurcze, nie wspomniałam jeszcze, że do tych zdjęć użyłam mojego NOWEGO OBIEKTYWU! Nowe szkło jest po to, żeby rozmywać tło za modelką i jestem zadowolona z tej zabaweczki. Tutaj za modelką była ściana i praktycznie nie było co rozmywać, a wygląda to świetnie! Mam nadzieję, że będzie mi szło coraz lepiej.
Jeśli ktoś ma może ochotę potarzać się w folii malarskiej, paprociach albo ma inne pomysły (może nawet te mniej szalone) to zapraszam na sesje zdjęciowe. Miłego oglądania! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz