Cześć!
Mogę chyba powiedzieć, że chrzciny Jasia otwierają sezon 2021! Pierwsza ceremonia w tym roku odbyła się na początku kwietnia. Cieszę się, że mogę wam ją pokazać, bo mamy tutaj zdjęcia przerabiane już na nowym monitorze, a za tym idzie nowa jakość zdjęć. Sezonie 2021, obyć był dobry!
Jeśli wydaje wam się, że skądś kojarzycie już rodziców Jasia, to nic wam się nie przywidziało. Iwona i Paweł byli u mnie jesienią na przepięknej ciążowej sesji zdjęciowej [KLIK]. Było mi bardzo miło, kiedy usłyszałam, że zobaczymy się również na chrzcinach.
Na zdjęciach możecie zobaczyć bardzo ładny kościółek w miejscowości Orońsko. Byłam w nim pierwszy raz i stwierdzam, że zdjęciowo jest bardzo przyjemny. Przyjęcie odbyło się w domu, więc zrezygnowaliśmy z tradycyjnych przygotowań. Nadrobiliśmy wszystkie kadry podczas przyjęcia.
Jeśli zastanawiacie się, czy organizować teraz chrzciny i robić małe przyjęcie w domu, czy lepiej czekać na lepsze czasy, to tutaj macie małą podpowiedź. Czy warto zapraszać fotografa na domowe przyjęcie? Oceńcie sami lub zapytajcie rodziców małego Jasia. ;)
Ja cieszę się, że mogłam być z nimi tego dnia. Mam wiele pięknych kadrów i kolejny świetny przykład reportażu z chrztu świętego. Życzę wam, żeby wasze przyjęcia również się udały!