Pozował Franek
Cześć!
Zauważyłam, że lubicie te moje sesje noworodkowe. Kiedy spotykam się z kimś i rozmawiamy o fotografii, to często słyszę, że te zdjęcia maluszków są prześliczne i przeurocze. Też tak uważam! Tym razem przyjechał do mnie Franek z rodzinką.
Franek ma siostrzyczkę i trzech braci. Zdjęcia studyjne robię u siebie w domu, ale nawet taka spora rodzinka zmieściła się u mnie i udało nam się zrobić śliczne zdjęcia rodzinne. Po za tym mamy piękne zdjęcia samego maluszka z wykorzystaniem koloru, którego u mnie jeszcze nie było - chabrowego. Cieszę się, że mama wybrała ten kolorek, bo mogłam wykorzystać ubranka i dekoracje, których jeszcze nie używałam. Wykorzystałam też między innymi suszony wianek - ale mi się podobają z nim zdjęcia!
Przy okazji powiem wam, że już się cieszę na sesje noworodkowe, bo nareszcie mam u siebie w studiu lampę błyskową, która da piękne efekty na zdjęciach. Jeszcze nie użyłam jej do sesji noworodkowej, ale będę używała jej do sesji świątecznych. Będzie magia, obiecuję! Zanim jednak pokażę jakieś fotki, zapraszam was do obejrzenia zdjęć kilkudniowego Frania. Miłego oglądania!
Mój Instagram:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz