Pozował Marcel Walczyk z rodziną
Cześć!
Kolejny chrzest, na którym byłam związany jest trochę z poprzednim. Mianowicie rodzice chłopca są rodziną z poprzednimi rodzicami. Dodatkowo Marcel i Marcelina (KLIK DO CHRZCIN MARCELINY) urodzili się tego samego dnia. Robiłam więc zdjęcia w podobnym gronie osób jak w poprzednim miesiącu. Tutaj stresu już nie było w ogóle!
Spotkaliśmy się najpierw na przygotowaniach w domu Marcela. To fajny moment, żeby uchwycić małego nieoficjalnie. Z reguły dzieci boją się nowych osób, a tym razem zapamiętałam jak Marcel śmiał się do mnie prawie cały czas. Potem chrzest w kościele w Siennie i przyjęcie.
Dziękuję rodzicom za zaproszenie i zgodę na publikację zdjęć. Życzę wam wszystkiego najlepszego! Kończą mi się miejsca w wakacyjne weekendy na reportaże, więc zapraszam do zapisów! Miłego oglądania.
bardzo ciekawy reportaż :) Pozdrawiam, Łukasz
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję!
Usuń