Pozowała Daria i Marcin
Cześć!
Sesja marzenie w obrębie kilometra od mojego domu? Nie ma problemu! Pewnego jesiennego popołudnia przyjechała do mnie Daria z Marcinem na sesję ciążową. Słońce pięknie dodało kolorku liściom i trawom. Wyszła nam magia!
Nauczyłam się doceniać to w jakim miejscu mieszkam. Kiedyś totalnie zazdrościłam innym, że mieszkają niedaleko np. jakiegoś fajnego miejsca w górach lub pięknego zamku/w pięknym mieście. Ja też mam wokół siebie piękne miejsca i jestem pewna, że wy też. Trzeba tylko nauczyć się patrzeć na te wszystkie miejscówki w sposób fotograficzny. Tutaj mamy np. kawałek polnej drogi z kilkoma drzewami, trochę łąki z suchymi krzakami i asfaltową drogę do sąsiedniej miejscowości. Nic specjalnego. Zobaczcie jednak w jaką piękną sesję zdjęciową zamieniają się te miejsca!
Wykorzystałam z Darią dwie suknie ciążowe, które kupiłam do sesji jesiennych. Wiem, że czerwona bardzo wpadła wam w oko kiedy ją pokazywałam. Dzisiaj możecie obejrzeć ją pierwszy raz w użyciu.
Gratuluję rodzicom i czekam na zdjęcie małego Mikołaja jak już będzie z wami!
Mój Instagram:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz